Styl życia
Pierwsze śniegi w UK już nadeszły, a wraz z nimi wzrost zachorowań. Dowiedz się, jak prawidłowo się przed nimi chronić
Zima jak to zima – jest zimno, wieje wiatr i do tego często pada śnieg paraliżując przy okazji tysiące kilometrów dróg w Wielkiej Brytanii. Wraz z zimą i pierwszym śniegiem przychodzą przeziębienia i inne poważniejsze choroby.
Nie wiem jak dla was drodzy czytelnicy, ale zima w takim mieście jak Londyn nie jest niczym przyjemnym – zachlapane chodniki, padający śnieg i te niskie temperatury skutecznie obniżają moją ocenę tej pory roku. Najgorsze w tym wszystkim są właśnie obniżone temperatury, które wymagają od nas noszenia wyjątkowo ciężkich butów i stosu ubrań. Wystarczy przejść się kilka metrów w takiej tekstylnej zbroi i już człowiek jest zgrzany jak po przebiegnięciu maratonu.
I właśnie w takich momentach przychodzi często przeziębienie – rozgrzane ciało produkuje pot, który osadza się na skórze i włosach. Wystarczy kilka podmuchów wiatru i pojawia się pozornie nic nie znaczący katar. Jednak następnego dnia okazuje się, że katar już nie jest nic nie znaczący, a towarzyszy mu gorączka i kilka innych nieprzyjemnych objawów choroby. Oczywiście przeziębienie jest jedynym problemem w zimie, ponieważ równocześnie w powietrzu krążą wirusy wywołujące inne choroby jak choćby zapalenie opon mózgowych, które jest bardzo poważną chorobą. Dlaczego w zimie częściej zapadamy na różnego rodzaju choroby?
Wielu lekarzy w tym okresie zaleca stosowanie różnych doraźnych leków wspomagających odporność organizmu w walce z wirusami, ale nie można całego zdrowia uzależnić od sztucznie wytworzonych witamin. Walka naszego organizmu z wirusem wymaga zaangażowania skomplikowanej broni. Wirus za wszelką cenę próbuje oszukać komórkę i dostać się do jej środka, aby móc spokojnie się replikować za pomocą podmienionego kodu genetycznego. Dlatego organizmy ludzkie potrzebują naszej pomocy z zewnątrz.
Pomoc z zewnątrz to oczywiście leki i antybiotyki, ale zamiast faszerować się nimi zacznijmy pomagać naszym ciałom w bardziej naturalny dla nich sposób. Odżywiajmy się zdrowo!
"Stara grecka zasada mówi, że na talerzu powinny się znaleźć trzy potrawy: mięso, zielenina i jakieś węglowadany w postaci ziemniaków, ryżu czy kaszy. I stosując tą prostą zasadę możemy pochwalić się w naszej kuchni sukcesami, ponieważ nasi klienci rzadko chorują" – mówi Tomasz Sagan, założyciel restauracji My Fit Food w Londynie.
W polskiej kuchni jest wiele potraw, które doskonale uzupełniają potrzebne organizmowi witaminy i wzmacniają jego odporność. Dzięki temu Polacy, którzy nadal są raczej przyzwyczajeni do ostrych zim mogli cieszyć się zdrowiem.
"Zimy jakie pamiętam zawsze były ostre. Siarczysty mróz i śnieg skrzypiący pod nogami nigdy nie były czymś nadzwyczajnym. Ale otoczenie się zmieniło i mieszkając w tak wielkiej aglomeracji jaką jest Londyn musimy liczyć się z tym, że w tutejszym powietrzu znajduje się więcej niebezpiecznych dla zdrowia wirusów. My Fit Food stawia właśnie na starannie dobrane składniki – również pod kątem odporności" – powiedział Sagan.
Skąd u właściciela restauracji My Fit Food taka pewność, że ich klienci cieszą się tak dobrym zdrowiem"?
Czy święta będą białe? Jakiej pogody możemy spodziewać się w Boże Narodzenie?
"Och, to bardzo proste. Często widzimy te same osoby i dostarczamy posiłki naszym klientom. Z tego wnioskujemy, że nasi klienci po prostu nie chorują".