Życie w UK
Niewielkie zmiany w rządzie UK – znamy już skład nowego-starego gabinetu Borisa Johnsona
Po wygranych wyborach tylko do kosmetycznych zmian personalnych w swoim gabinecie ograniczył się premier Boris Johnsona. Głębszej rekonstrukcji rządu można spodziewać się po 31 stycznia, dy Wielka Brytania opuści struktury unijne.
Premier Johnson w obliczu wytężonych prac nad wdrażaniem umowy brexitowej nie zdecydował się na głęboką rekonstrukcję swojego rządu. W zasadzie zmiany dotyczą tylko trzech stanowisk. Minister ds. Walii Alun Cairns, który zrezygnował ze stanowiska na początku kampanii został zastąpiony przez Simona Harta. Natomiast wybór Simona Harta na walijskiego sekretarza stanowi dużą promocję dla 56-letniego parlamentarzysty, który wcześniej był młodszym ministrem gabinetu
Wbrew medialnym spekulacjom na swoim stanowisku pozostanie minister kultury Nicky Morgan. Nadal będzie piastować to stanowisko w rządzie, pomimo tego, że nie starała się o reelekcję. Zamiast zasiadać w Izbie Gmin, teraz obejmie parostwo w Izbie Lordów. Z kolei los Zaca Goldsmitha, który do tej pory piastował stanowiska wiceministra ds. środowiska pozostaje niepewny, po tym, jak stracił mandat w swoim okręgu.
Jak spekulują brytyjskie media Morgan, która była bardzo aktywna medialnie podczas kampanii, może pozostać na swoim stanowisku jedynie przez kilka tygodni. W oczekiwaniu na daleko idące zmiany w gabinecie premiera, które będą miały miejsce po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE 31 stycznia, może okazać się, że zajmie bardziej prominentną rolę w rządzie, a samo ministerstwo (Department for Digital, Culture, Media and Sport) zostanie rozwiązane. Już teraz opozycja utrzymuje, że została "nagrodzona za polityczną pochlebstwo".
Co ciekawe, zarówno Morgan, jak i Hart w referendum w 2016 roku opowiedzieli się za pozostaniem w strukturach unijnych, ale od tamtego czasu pozostają żywotnymi zwolennikami porozumienia wypracowanego przez premiera Johnsona.
Przeczytaj też: Brexit: Władze UK obiecują umowę handlową z UE do końca 2020 roku
Nie licząc tych niewielkich zmian, pozostałe najważniejsze stanowiska w rządzie pozostały w rękach tych samych polityków – Priti Patel nadal będzie dowodzić Home Office, Dominic Raab będzie zajmować się polityką zagraniczną, swoją pozycję w rządzie zachowali Sajid Javid i Michael Gove. Niemniej, stan ten ma utrzymać się tylko do ustalonej daty Brexitu. Wówczas czekają nas prawdziwe zmiany – i to nie tylko personalne. Premier Johnsona ma zmienić strukturę rządu, zlikwidować niektóre ministerstwa i stworzyć nowe, oraz ustalić nowe polityczne priorytety.
Planowane jest stworzenie ministerstwa ds. systemu imigracyjnego i wizowego oddzielonego od Home Office. Ministerstwo handlu międzynarodowego ma zostać połączone z ministerstwem ds. biznesu, a z tego ostatniego wydzielone zostanie ministerstwo ds. energii i zmian klimatycznych. Ministerstwa spraw zagranicznych wchłonie ministerstwo rozwoju międzynarodowego. Do likwidacji pójdzie ministerstwo ds. Brexitu, a jego urzędnicy trafią do zespołu prowadzącego negocjacje handlowe z UE.