W maju Ryanair będzie latał między Londynem a Warszawą. ULC opublikowało listę przewoźników i lotów priorytetowych

Fot. Getty

Ryanair i Wizz Air znalazły się na liście przewoźników priorytetowych od maja

Ogłoszono oficjalne i pełne listy linii lotniczych i lotów, które od 1 maja na pewno będą obsługiwane przez lotniska w rejonie TMA Warszawa. Ryanair będzie latał między Warszawą a Londynem.

Polska Rada Ministrów wydała Rozporządzenie w sprawie ograniczenia lotów z i do Polski od 1 maja 2022. Listę priorytetowych przewoźników na trasach mających pierwszeństwo w Warszawie ogłosił także Urząd Lotnictwa Cywilnego. Ryanair będzie latał między lotniskiem Chopina a London Stansted. Z kolei Wizz Air obsłuży połączenie Warszawa Chopin – London Luton. Pełną listę zamieszczamy niżej.

• GORĄCY TEMAT: Ryanair złożył na Polskę skargę do Komisji Europejskiej. "300 000 pasażerów będzie miało odwołane loty" w maju – ostrzega O'Leary

Przypomnijmy, że polska Rada Ministrów opublikowała w Dzienniku Ustaw nowe Rozporządzenie w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym w polskiej przestrzeni powietrznej, a ULC określił listę priorytetowych linii lotniczych dla poszczególnych tras, w związku z konfliktem między kontrolerami lotów a PAŻP i widmem paraliżu oraz masowego odwoływania lotów z początkiem przyszłego miesiąca. Ograniczenia dotyczą ruchu lotniczego w obszarze TMA Warszawa – czyli obejmują lotnisko Chopina i lotnisko Modlin.

Nowe przepisy wchodzą w życie dnia 1 maja 2022 i jak na razie zaplanowano, że będą obowiązywać przynajmniej do końca maja. Celem rozporządzenia jest uniknięcie chaosu w przypadku dalszego braku porozumienia między kontrolerami lotów a PAŻP, a co za tym idzie – w przypadku nagłego braku wystarczającej liczby kontrolerów ruchu lotniczego w rejonie Warszawy, spowodowanego nieprzedłużeniem kontraktów 136 kontrolerom. Kontrakty tej grupy kontrolerów wygasają z końcem kwietnia 2022 i jeśli PAŻP nie dojdzie z kontrolerami do porozumienia, wszyscy oni z dnia na dzień odejdą z pracy, nie chcąc dłużej pracować w warunkach, które im nie odpowiadają. Co dokładnie ogłoszono w rozporządzeniu?

• WIĘCEJ: Nie ma porozumienia między PAŻP i kontrolerami lotu – co z niebem nad Polską?

Ograniczenie w ruchu lotniczym w Polsce od 1 maja – czego dotyczy?

„W związku z ograniczeniem dostępności służb żeglugi powietrznej obsługujących operacje lotnicze oraz obniżeniem deklarowanej pojemności rejonu kontrolowanego TMA Warszawa, zwanego dalej „TMA Warszawa”, wprowadza się ograniczenia możliwości wykonywania operacji lotniczych w TMA Warszawa” – zapisano w rozporządzeniu.

Główne ograniczenia, o których mówi rozporządzenie, są następujące:

• przyloty i odloty na lotniskach Chopin i Modlin będą odbywać się jedynie między 9:30 a 17:00 czasu lokalnego
• jeśli samolot, który przyleci na warszawskie lotnisko, będzie miał w planach wylecieć z portu w Warszawie jeszcze tego samego dnia, to lądowanie w rejonie TMA Warszawa będzie musiało nastąpić do godziny 15:45
• operacje lotnicze w rejonie TMA Warszawa będą mogły być realizowane tylko wtedy, gdy w danym momencie będzie zapewniona odpowiednia liczba pracowników lotniska (w tym kontrolerów), będących w stanie obsługiwać operacje lotnicze
• operacje lotnicze w rejonie TMA Warszawa będą mogły być realizowane tylko wtedy, gdy nie zostanie przekroczona deklarowana pojemność TMA Warszawa.

Lista linii i lotów priorytetowych. Ryanair i Wizz Air polecą do Londynu

Dodatkowo, bardzo ważny jest artykuł 3 rozporządzenia, który mówi, że priorytetowo będą obsługiwane loty z i do lotniska Chopina (czyli lotnisko Modlin będzie obsługiwane w drugiej kolejności, co niestety prawdopodobnie będzie oznaczać utrudnienia dla osób podróżujących zwykle Ryanairem). Lista priorytetowa obejmuje 32 kierunki (pierwszeństwo lotów według poniższej kolejności):

1. Londyn – Heathrow (EGLL): PLL Lot;
2. Londyn – Luton (EGGW): Wizz Air;
3. Londyn – Stansted (EGSS): Ryanair;
4. Frankfurt (EDDF): Deutsche Lufthansa;
5. Nowy Jork (KJFK): PLL Lot;
6. Chicago (KORD): PLL Lot;
7. Paryż (LFPG): Air France;
8. Bruksela (EBBR): PLL Lot;
9. Stambuł (LTFM): Turkish Airlines;
10. Rzym (LIRF): Wizz Air;
11. Amsterdam (EHAM): KLM;
12. Toronto (CYYZ): PLL Lot;
13. Dubaj (OMDB): Emirates Airlines;
14. Incheon (RKSI): PLL Lot;
15. Monachium (EDDM): Deutsche Lufthansa;
16. Rzeszów (EPRZ): PLL Lot;
17. Wiedeń (LOWW): Austrian Airlines;
18. Tel Awiw (LLBG): PLL Lot;
19. Oslo (ENGM): PLL Lot;
20. Zurich (LSZH): Swiss Air;
21. Dublin (EIDW): Ryanair;
22. Kopenhaga (EKCH): PLL Lot;
23. Budapeszt (LHBP): PLL Lot;
24. Wilno (EYVI): PLL Lot;
25. Praga (LKPR): PLL Lot;
26. Bukareszt (LROP): PLL Lot;
27. Düsseldorf (EDDL): PLL Lot;
28. Barcelona (LEBL): PLL Lot;
29. Lizbona (LPPT):TAP Air Portugal;
30. Tbilisi (UGTB): PLL Lot;
31. Berlin (EDDB): PLL Lot;
32. Szczecin-Goleniów (EPSC): PLL Lot.

Na każdej z powyższych tras połączenie będzie mogło być wykonane tylko raz dziennie i tylko przez jednego przewoźnika. Pierwszeństwo miały te linie lotnicze, które w latach 2019-2021 przewiozły największą liczbę pasażerów na danej trasie.

Ponadto, jeśli możliwości lotniska Chopina lub lotniska Modlin będą na to pozwalać (pod względem ilości personelu lotniskowego oraz pojemności lotniska), dopuszczalne będą operacje lotnicze obejmujące kierunki spoza powyższej listy priorytetowej. Jak na razie nie wiadomo, co z połączeniami obejmującymi rejon TMA Warszawa, które nie znalazły się na powyższej liście – wiadomo jedynie, że jeśli możliwości personalne i pojemnościowe lotnisk Chopin i Modlin będą na to pozwalać, obsługa lotów spoza powyższej listy nie jest zabroniona.

„Massive cancellation” w Polsce (raczej) nie będzie, ale utrudnienia – tak

Przypomnijmy, że w Polsce trwa batalia między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) a kontrolerami lotów. Ci ostatni domagają się zmian dotyczących warunków pracy i powrotu wynagrodzeń do poziomu sprzed pandemii. W związku z napiętą sytuacją i ciągłym brakiem porozumienia, już w ubiegłym tygodniu polski Urząd Lotniska Cywilnego opublikował oficjalny komunikat w sprawie prawdopodobnych konsekwencji sporu między kontrolerami lotów a PAŻP, zapowiadając ograniczenia w ruchu lotniczym w Warszawie i zapewniając, że większość lotnisk w Polsce nie ucierpi.

Jeśli PAŻP nie osiągnie porozumienia z kontrolerami lotów, masowo odejdą oni z pracy już w tym tygodniu, ponieważ z końcem kwietnia 136 kontrolerom z rejonu warszawskich lotnisk kończą się kontrakty, a nie chcą oni pracować dalej na tych samych warunkach.

• GORĄCY TEMAT: Koszmar pasażerów EasyJet. Wylecieli z UK do Portugalii, ale po 11-godzinnym locie wrócili na Wyspy

Sytuacja ta niesie widmo paraliżu lotniczego i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów w Polsce. W związku z tym, sprawie zaczęły przyglądać się instytucje unijne – Komisja Europejska oraz Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (EUROCONTROL). Eurocontrol zagroził, że jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, konieczne będzie zamknięcie części polskiej przestrzeni powietrznej od 1 maja, zwane procedurą „massive cancellation”, czyli procedurą masowego odwoływania połączeń z i do Polski (chodziłoby prawdopodobnie tylko o lotniska warszawskie).

EUROCONTROL procedurę „massive cancellation” mógł wdrożyć już 22 kwietnia 2022 – przy założeniu ostatecznego fiaska rozmów między kontrolerami lotów a PAŻP. Europejski urząd nie zdecydował się jednak na razie na tak radykalny krok, bo negocjacje wciąż trwają – mimo że daleko do porozumienia między stronami konfliktu. ULC uspokaja, że pomimo spodziewanego od maja znacznego zmniejszenia liczby kontrolerów lotów w Polsce, wszystkie lotniska poza Warszawą będą funkcjonować normalnie – choć możliwe pozostaną pewne utrudnienia i zakłócenia, objawiające się na przykład opóźnieniami.

• POLECANE: Gdzie na wakacje? Oto 7 najbarwniejszych miejsc na świecie

ULC ostrzegło jednocześnie, że znacznie poważniejsze problemy mogą dotknąć pasażerów podróżujących z/do Warszawy. Lotnisko Chopina i lotnisko w Modlinie to dwa lotniska, które ucierpią bezpośrednio, jeśli nie dojdzie do porozumienia między PAŻP a kontrolerami lotów – bo to właśnie z tych portów z końcem kwietnia odejdzie ponad 130 kontrolerów. Wcześniej odeszło już ponad 40.

W komunikacie z 22 kwietnia polski Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował m.in.:

„W związku z trwającymi rozmowami Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z kontrolerami ruchu lotniczego, w dniu 22 kwietnia br. odbyło się spotkanie Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz przedstawicieli PAŻP z Europejską Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (EUROCONTROL) w sprawie ewentualnego rozpoczęcia w polskiej przestrzeni powietrznej procedury massive cancellation, czyli kasowania połączeń lotniczych. Na chwilę obecną procedura ta nie została uruchomiona.

Wspólnie z EUROCONTROL ustalono, że pomimo zmniejszonej obsady kontrolerów ruchu lotniczego od 1 maja br. loty z polskich lotnisk regionalnych oraz loty nad Polską powinny odbywać się bez gwałtownych zakłóceń. Większe nieregularności lotów spodziewane są na lotniskach w Warszawie i Modlinie.

Bez względu na to, jak mocno zostanie ograniczony ruch lotniczy, wszystkie operacje lotnicze będą odbywać się z zachowaniem standardów bezpieczeństwa”.

Powyższy komunikat oznacza, że choć odgórnego masowego odwoływania lotów z i do Polski od 1 maja najprawdopodobniej nie będzie, to mimo wszystko należy się przygotować na utrudnienia w ruchu lotniczym nad Polską. Co więcej, o ile najbardziej ucierpią lotniska Chopin i Modlin, to jednak opóźnienia czy rzadsze przekierowania lub odwołania lotów mogą dotknąć podróżnych na wszystkich polskich lotniskach – ale miejmy nadzieję, że nie będą to częste przypadki.