Praca i finanse
Torysi: Zachowanie swobodnego przepływu osób będzie kosztować podatników 4 miliardy funtów przez następne 10 lat
Partia Konserwatywna została oskarżona o anty-imigracyjne nastawienie po tym, jak poinformowała, że zachowanie swobodnego przepływu osób narazi brytyjskich podatników na koszt rzędu 4 miliardów funtów w ciągu następnej dekady.
Torysi nie są postrzegani jako partia sprzyjająca imigrantom, jednak tym razem oskarżono ich o celowe negatywne nastawianie opinii publicznej do imigrantów z UE, gdy minister ds. pracy i emerytur, Therese Coffey poinformowała, że zachowanie swobodnego przepływu osób będzie się wiązać z dodatkowym kosztem rzędu 4 miliardów funtów dla brytyjskich podatników w ciągu następnych 10 lat.
Przeczytaj też: 11 tysięcy dzieci w Polsce otrzymuje child benefit – Partia Konserwatywna chce to zmienić
Zgodnie z obliczeniami Partii Konserwatywnej w czasie najbliższej dekady – w przypadku zachowania swobodnego przepływu osób – do Wielkiej Brytanii przyjedzie 837 000 obywateli UE.
Na tę informację natychmiast zareagowali laburzyści, którzy – powołując się na własne kalkulacje – poinformowali, że zamknięcie granic dla imigrantów z UE, wygeneruje tak naprawdę 7 miliardów funtów strat dla skarbu państwa w formie utraconych wpływów z podatków.
Ponadto Liberalni Demokraci zwrócili się z pytaniem do Borisa Johnsona o to, jak wypełni lukę w skarbie państwa po stracie imigrantów UE, którzy – jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie samego rządu – wpłacają do niego więcej w podatkach niż pobierają w zasiłkach.
Polecane: Priti Patel obiecuje zakończenie swobodnego przepływu osób „raz i na zawsze”