Styl życia
Mężczyzna zadzwonił pod numer 999. Poskarżył się, że czeka już 30 minut dostawę pizzy
Fot. Getty
Telefon pod numer alarmowy może niejednokrotnie uratować komuś życie. Dziwi zatem fakt, że wciąż zdarzają się ludzie, którzy albo dla żartu, albo z niewiedzy, wybierają tenże numer, by poinformować służby o zupełnie błahej sprawie.
Fałszywe telefony na policję to zazwyczaj domena nastolatków-dowcipnisiów, ale niepotrzebne telefony pod numery alarmowe zdarzają się również dorosłym. Dwa dni temu pod numer 999 zadzwonił pewien Brytyjczyk, który był podirytowany długim oczekiwaniem na pizzę. Zamiast zostawiać nieprzychylną recenzję na stronie restauracji, mężczyzna postanowił powiadomić o swoim problemie funkcjonariuszy Essex Police. Głodny Brytyjczyk poskarżył się, że „czeka już na swoje jedzenie 30 minut” i choć policjanci nie byli pewni, czy mężczyzna mówi poważnie, czy żartuje, to z pewnością zajął linię, której w danym momencie inny mieszkaniec Essex mógł naprawdę potrzebować. Zresztą, niewiele później, bo już w sobotę, pod numer 999 zadzwoniła kobieta, skarżąc się, że nie ma w domu wody.
It was another busy day for our Force Control Room yesterday with over 1,500 calls.
Sadly, the inappropriate calls continued, including a 999 call from a lady reporting that she had no water supply. She was directed to her water supplier.
Read more:https://t.co/95fRp1KuyF
— Essex Police (@EssexPoliceUK) June 5, 2022
Numery alarmowe muszą być używane rozsądnie
W odpowiedzi na nieadekwatne telefony pod numer 999, Essex Police ostrzegła mieszkańców hrabstwa, by dwa razy się zastanowili, zanim sięgną po telefon. Operatorzy z Force Control Room (FCR) w sam tylko piątek odebrali ponad 480 połączeń za pośrednictwem numeru 101 i kolejnych 987 telefonów za pośrednictwem numeru 999. Z tych ostatnich tylko 237 zostało faktycznie uznanych za telefony wymagające pilnej interwencji policji. Kilka połączeń zostało z kolei wykonanych przez osoby, które chciały funkcjonariuszom naubliżać, a inne chciały zapytać o godzinę. – Chciałbym podziękować osobom, które skontaktowały się z nami wczoraj, używając najbardziej odpowiedniego kanału do rozmowy. W ten sposób pozwolili naszym pracownikom obsłużyć połączenia, w celu zapewnienia niemal natychmiastowej odpowiedzi osobom, które znalazły się w sytuacji awaryjnej i musiały zadzwonić pod numer 999. Telefon pod numer 999 musi być ostatecznością i każdy powinien korzystać z tej usługi tylko wtedy, gdy ma do zgłoszenia nagły wypadek, wymagający natychmiastowej reakcji policji – powiedział główny nadinspektor Stuart Hooper.