Kryzys w UK
Minister transportu odrzuca możliwość zatrudnienia „tańszych” pracowników z UE w celu zmniejszenia presji na sektor lotniczy
Fot. Getty
Nie widać końca chaosu na lotniskach w Wielkiej Brytanii, a tylko wczoraj z lotniska Gatwick odwołanych zostało 20 lotów, natomiast 17 zostało znacząco opóźnionych. Minister transportu Grant Shapps stanowczo odrzuca jednak możliwość sięgnięcia po „tańszych” pracowników zagranicznych w celu zmniejszenia presji na sektor lotniczy.
Minister transportu Grant Shapps zapowiedział, że „zrobi absolutnie wszystko, co tylko możliwe”, by latem zapewnić wczasowiczom możliwość bezproblemowego wyjazdu z Wielkiej Brytanii. Ale minister odrzucił jednocześnie możliwość sięgnięcia po siłę roboczą z zagranicy, by zniwelować notoryczne niedobory pracowników i tym samym zmniejszyć presję na sektor lotniczy. W zamian za to, jak poinformowało ministerstwo po spotkaniu Shappsa z władzami lotnisk, linii lotniczych i firm zajmujących się obsługą naziemną, przyspieszone mają zostać procedury bezpieczeństwa, którym poddawani są nowi pracownicy oraz szkolenia dla pracowników, którzy mają objąć stanowiska niezwiązane bezpośrednio z bezpieczeństwem.
Kłopoty na lotniskach w UK – z czego wynikają i jak im zaradzić?
Minister transportu nie ma wątpliwości, że winę za obecny chaos na lotniskach w dużej mierze ponoszą firmy z sektora lotniczego, którzy dokonali „zbyt dużych cięć” podczas pandemii koronawirusa. I to pomimo tego, jak przypomina minister, że firmy z branży otrzymały aż £8 mld wsparcia od państwa i miały dostęp do pieniędzy w ramach programu furlough na utrzymanie w gotowości do pracy swojego personelu.
Apel o ponowne otwarcie miejsc pracy dla pracowników z Unii Europejskiej, w celu zmniejszenia presji związanej z niedoborem pracowników i uniknięcia latem turystycznego „nieszczęścia”, wystosował niedawno burmistrz Sadiq Khan. Jednak Grant Shapps nie ma wątpliwości, że Wielka Brytania nie sięgnie znów po imigrantów, by poradzić sobie z obecnymi problemami. – Odpowiedzią nie może być zawsze sięganie po dźwignię z napisem 'Więcej imigrantów'. Nie ma takiego uchwytu do pociągnięcia, który złagodziłby sytuację – zaznaczył minister na antenie BBC. I dodał: – Głosowanie nad Brexitem miało na celu odejście od zatrudniania taniej siły roboczej z zagranicy. Nie głosowałem za Brexitem, ale zrobił to mój kraj, dokonaliśmy wyboru – chcemy gospodarki opartej o wysokie płace i wysokie umiejętności.