Życie w UK
May kontra torysi: Theresa May przetrwała próbę zwołania wcześniejszego głosowania o wotum nieufności
Konserwatystom nie udało się zmienić zasad obowiązujących w partii. Teraz żądają "mapy drogowej" pokazującej drogę odejścia brytyjskiej premier.
Theresa May przetrwała próbę zmiany zasad Partii Konserwatywnej. Jeśli do zmiany by doszło, torysi mogliby zwołać wcześniejsze głosowanie ws. wotum nieufności dla premier, co mogłoby doprowadzić do dymisji Theresy May wciągu najbliższych tygodni.
Konserwatyści knują, jak odwołać Theresę May, ale brytyjska premier wydaje się tym nie przejmować
Jak podaje "The Guardian", wśród wzmagającego politycznego paraliżu w parlamencie, członkowie Komitetu 1922, którzy popierają Brexit, chcieli zmienić zasady partyjne, uniemożliwiające im złożenie wniosku o wotum nieufności dla premiera wcześniej niż w grudniu 2019 roku.
We wtorek i w środę torysi spotkali się dwukrotnie, by omówić kwestie ewentualnej zmiany reguł. Ostatecznie jednak Komisja 1922 zadecydowała, że reguły pozostaną nietknięte, co oznacza, że konserwatyści nie złożą w najbliższym czasie wniosku o wotum nieufności dla Theresy May. W związku z tym, Sir Graham Brady, powiedział, że parlamentarzyści chcieliby, aby premier przedstawiła plan dotyczący jej odejścia ze stanowiska szefowej rządu – na wypadek, gdyby Izba Gmin nie poparła umowy ws. Brexitu w nadchodzących tygodniach.
– "Po decyzji premier o ustaleniu harmonogramu jej odejścia z funkcji lidera partii w przypadku, gdy umowa o wyjściu z UE zostanie przegłosowana, chcielibyśmy podobnej jasności na wypadek innych okoliczności" – powiedział Brady dziennikarzom. – "Powinniśmy mieć jasny plan działania". W odpowiedzi, Downing Street poinformowało, że nie ma jak na razie planów, by premier w najbliższym czasie zareagowała na apel Komitetu 1922.
Theresa May już wcześniej zobowiązał się do złożenia dymisji, jeśli umowa brexitowa zdobędzie wymaganą większość z Izbie Gmin – choć obietnica ta nie zapobiegła odrzuceniu umowy po raz trzeci w zeszłym miesiącu.