Życie w UK

Jest zbyt wcześnie, żeby rezerwować letnie wakacje – ostrzega Brytyjczyków czołowy doradca ds. pandemii

Fot. Getty

Jest zbyt wcześnie, żeby rezerwować letnie wakacje – ostrzega Brytyjczyków czołowy doradca ds. pandemii

Lotnisko Dublin

Czołowy doradca rządu ds. pandemii, profesor Jonathan Van-Tam, ostrzegł Brytyjczyków, że jeszcze nie czas na to, by beztrosko rezerwować wakacje. Epidemia nie jest bowiem jeszcze pod kontrolą i wszystko może się lada moment zmienić. 

Im bardziej rozbudowane są wasze plany na wakacje, jeśli chodzi o przekraczanie granic, mieszanie się w obrębie gospodarstw domowych, to muszę tylko powiedzieć, że biorąc pod uwagę to, gdzie teraz jesteśmy, myślę, że wkraczacie w coś zupełnie nieznanego. Po prostu jest jeszcze za wcześnie, nie mamy wystarczającej liczby danych – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej profesor Jonathan Van-Tam. A powiedział to niedługo po tym, jak światło dzienne ujrzała informacja o setkach Brytyjczyków wracających do kraju przez Dublin z państw z tzw. „czerwonej listy”. Powrót przez Irlandię oznacza bowiem brak obowiązku poddania się kwarantannie.

Irlandia zaostrzy kontrole na granicy

Z uwagi na to, że coraz więcej Brytyjczyków chce przechytrzyć władze w Wielkiej Brytanii i obejść obowiązujące w UK obostrzenia poprzez powrót przez Dublin, minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Coveney zapowiedział wzmożone kontrole podróżnych. Minister zapowiedział także, że jest skłonny do wymiany danych na temat osób przylatujących do Irlandii i zmierzających następnie do Wielkiej Brytanii. Z kolei Conor McGinn, Minister ds. Bezpieczeństwa w gabinecie cieni zaznaczył: – Ministrowie muszą teraz pilnie wprowadzić w punktach odpraw na lotniskach w Wielkiej Brytanii obowiązek sprawdzania dokładnych informacji o wszystkich lotach pasażerów przylatujących z Irlandii i współpracy z odpowiednikami w Dublinie, aby zamknąć te tylne drzwi”. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachDzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzienia
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj