Brytyjczyk, który kaszle krwią i cierpi na nieuleczalną chorobę płuc „spowodowaną przez pleśń”, pozwał Council

38-letni Max pozwał Hackney Council w związku z przewlekłą sarkoidozą, ponieważ według lekarzy wilgoć i pleśń w jego mieszkaniu naraża go na „dodatkowe ryzyko powikłań płucnych”.

Pleśń w mieszkaniach socjalnych

38-letni Brytyjczyk cierpiący na nieuleczalną chorobę płuc, która, jak twierdzi, została spowodowana przez pleśń w jego mieszkaniu, wezwał do nałożenia surowszych kar dla councile i landlordów, którzy nic nie robią, aby zaradzić „nieludzkim” warunkom mieszkaniowym.

Pozwał council za pleśń w mieszkaniu

W 2021 roku u 38-letniego Maxa zdiagnozowano sarkoidozę – chorobę autoimmunologiczną wywołaną narażeniem na pewne czynniki drażniące, takie jak chemikalia lub grzyby – cztery lata po tym, jak wprowadził się do mieszkania pełnego przecieków, wilgoci i czarnej pleśni, które zaoferowało mu Hackney Council.

Od tego czasu przewlekła choroba rozprzestrzeniła się na jego serce i podejrzewa się, że wpłynęła na jego układ nerwowy, znacznie zwiększając ryzyko, że stan ten stanie się śmiertelny. Jego objawy obejmują kaszel z krwią, suchość oczu i problemy z wydzielaniem śliny.

Szkodliwe warunki mieszkaniowe

Trzej lekarze przy różnych okazjach sporządzili listy stwierdzające, że istnieją zagrożenia medyczne dla obecnej sytuacji życiowej Maxa. Jeden powiedział, że jego obecny dom naraża go na „dodatkowe ryzyko powikłań płucnych”. Jedno z tych pism zostało wysłane do councilu w 2021 roku.

Trzy miesiące temu problem tragicznych warunków mieszkaniowych w Wielkiej Brytanii trafił na pierwsze strony gazet, gdy w raporcie stwierdzono, że śmierć małego dziecka Awaaba Ishaka z Rochdale w 2020 r. była spowodowana długotrwałym szkodliwym narażeniem na pleśń w mieszkaniu socjalnym.

Niewystarczająca ochrona najemców

Organizacje charytatywne zajmujące się mieszkalnictwem powiedziały, że uważają, iż nie poczyniono wystarczających postępów, aby chronić najemców przed tragicznymi warunkami mieszkaniowymi. Wielu twierdziło, że problem będzie się pogarszał, a jeden ostrzegł przed tym, że będzie „więcej zgonów” z powodu złych warunków mieszkaniowych, jeśli wkrótce nie zostaną podjęte zdecydowane działania.

– W ciągu kilku miesięcy od wprowadzenia się zacząłem cierpieć na różne objawy. Miałem suche oczy, suche zatoki, problemy z wydzielaniem śliny. Czułem się, jakby moje ciało było ciałem starszego mężczyzny. Nie wiedziałem, co się dzieje — powiedział Max.

Wina za pleśń w mieszkaniach zrzucana na najemców

Council wielokrotnie powtarzał Maxowi, że czarna pleśń była spowodowana jego oddychaniem lub gotowaniem, jak twierdzi. Zapytany o opinię council powiedział, że ​​nie może komentować tego twierdzenia, nie wiedząc, z kim rozmawiał.

– Dopiero w 2020 roku zdałem sobie sprawę, że wszystkie objawy, które miałem, wynikały z ciągłego wdychania zarodników pleśni. I wtedy zacząłem kaszleć krwią – powiedział Max.

Teraz pozywa council do sądu w związku ze swoim stanem zdrowia i wpływem sarkoidozy serca oraz płuc na jego życie. Coraz więcej dowodów sugeruje, że narażenie na pleśń jest jedną z głównych przyczyn choroby. Pięcioletni wskaźnik przeżycia w przypadku ciężkiej sarkoidozy serca wynosi od 60 proc. do 75 proc.

Council przeprasza

„Observer” podaje, że widział zdjęcia mieszkania jeszcze przed rozpoczęciem prac, na których widać całe ściany pokryte czarną pleśnią. Radny z Hackney Council, Clayeon McKenzie, przeprosił w imieniu councilu za brak szybkiego rozwiązania problemów w mieszkaniu Maxa i dodał, że potraktował sytuację „bardzo poważnie”.

Council twierdzi, że przeprowadził wiele prac w mieszkaniu w ciągu pięciu lat, w tym pierwsze usunięcie pleśni w 2017 roku i wymianę kuchni w 2021 roku. W rezultacie, jak powiedział McKenzie, mieszkanie Maxa było teraz „ogólnie w dobrym stanie” i mężczyzna „nie kwalifikuje się do pilnego przeniesienia do innego domu”.

– Chcę zapewnić każdego mieszkańca Hackney, że traktujemy te kwestie niezwykle poważnie – powiedział McKenzie.

W zeszłym roku Rzecznik Praw Obywatelskich ds. Mieszkalnictwa uznał Hackney Council za winnego „poważnego niewłaściwego administrowania” polegającego na tym, że nie poradził sobie z wilgocią i pleśnią w domu innego mieszkańca.

Po sprawie Ishaka minister ds. mieszkalnictwa, Michael Gove, odciął wszystkie fundusze rządowe na rzecz Rochdale Boroughwide Housing, spółdzielni mieszkaniowej, która zapewniła dom, w którym mieszkał chłopiec, i powiedział, że regulator ds. mieszkalnictwa socjalnego będzie miał dodatkowe uprawnienia do prowadzenia dochodzeń i nakładania wyższych kar zgodnie z przyszłymi przepisami.

Jednak kilka organizacji mieszkaniowych poinformowało „Observer” o obawach związanych z opóźnieniami, brakiem wydzielonego finansowania dla councilów w celu egzekwowania nowych zasad i luk w nowych propozycjach.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Dzielenie konta Netflix jest od teraz oficjalnie traktowane jak przestępstwo

Ranking piw 2022. Oto najbardziej cenione piwa na świecie

Przez nowe przepisy to lokatorzy będą obwiniani za powstawanie pleśni w wynajmowanych mieszkaniach

Brytyjka musi „co pół godziny” używać inhalatora. Pleśń zajęła całe jej mieszkanie