Styl życia
Buty na wysokim obcasie, brudna bielizna – Szokujące wideo pokazuje, co znajduje się w darach dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii
W sieci pojawiło się nagranie z jednego z punktów zbiórki darów dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Niektórzy ludzie, jak się okazuje, nie mają elementarnej wrażliwości i traktują taki punkt jak dogodne miejsce utylizacji starych, nienoszonych już lub zupełnie zniszczonych rzeczy.
Dary dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii
Nie jest pewne, gdzie zostało wykonane nagranie, które trafiło do sieci, a na którym kobiety zajmujące się zbiórką darów dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii pokazują, co znajduje się w niektórych paczkach. Można jednak domniemywać, że oddawanie w ramach darów rzeczy zużytych, znoszonych, zabrudzonych czy zupełnie nieadekwatnych do potrzeb, jest problemem powszechnym. I choć trudno sobie wyobrazić, by w obliczu takiej tragedii, jaka dotknęła wschodnią Turcję i północną Syrię, ludzie „starający się pomóc” nie wykazywali się jakąś elementarną wrażliwością, to przyglądając się niektórym darom można odnieść właśnie takie wrażenie.
Co zatem zawierają dary dla milionów ludzi, którzy we wschodniej Turcji i północnej Syrii zostali bez dachu nad głową? Cóż, w niektórych paczkach wolontariusze znaleźli m.in. brudną bieliznę, podarte lub poplamione ubrania, szpilki na wysokich obcasach lub sukienki z przeznaczeniem na szaloną imprezę.
@gizart_resinx Utanmak yok.. inanilmaz gercekten!! Diyecek birsey bulamiyorum.. #deprem #depremm #yardim #türkiye #isviçre ♬ Originalton – Giz
Ofiary katastrof też mają swoją godność
Wolontariusze w punktach zbiórki, wśród których ogromną liczbę stanowią Turcy, którzy być może sami stracili w wyniku kataklizmu swoich bliskich, mają trochę dość odkrywania braku ludzkiej wrażliwości. „Punkty zbiórki odzieży nie są miejscem, w którym można wyrzucić śmieci” – czytamy w jednym z komentarzy. A w innym wolontariusz dodaje: „Ci ludzie też mają swoją dumę. Czy w ogóle nie boli was sumienie? Wystarczy już tego, na litość boską. Proszę, wystarczy”.
A dodajmy, że wolontariusze w wielu miejscach na świecie pracują przez całą dobę w ramach działań humanitarnych skierowanych w stronę ofiar kataklizmu.
20 proc. wszystkich darów w Londynie jest „niewłaściwych” lub „nie nadaje się do użytku”
Problemy z darami przekazywanymi od ludzi, którzy „chcą pomóc” ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii mają też wolontariusze pracujący w jednym z punktów zbiórki w Londynie. Erim Metto – dyrektor generalny Stowarzyszenia Społeczności Turków Cypryjskich w Londynie mówi dziennikarzowi „Metra”, że nawet jedna piąta wszystkich przekazywanych darów jest „niewłaściwa” lub „nie nadaje się do użytku”. – Bardzo jasno określiliśmy, jakie darowizny przyjmiemy. Powiedzieliśmy, że nie przyjmiemy żadnej nieodpowiedniej odzieży. Na przykład żadnych cienkich ubrań, sukienek ani butów na obcasie – tłumaczy. I dodaje: – Kiedy napływają dary, robimy dwuetapowy system weryfikacji. Pierwszy etap polega na usunięciu wszelkich używanych darów, które nie nadają się do niczego. Nasi wolontariusze filtrują je i odrzucają – są to na przykład produkty higieniczne, które są tylko w połowie pełne, bo zostały częściowo zużyte. To nie jest właściwe. Takie darowizny są wyrzucane. Po przejściu przez ten pierwszy etap, wszystko, co nie jest odpowiednie dla lokalizacji, dla której zbieramy darowizny, ale co nadal nadaje się do użytku, pakujemy osobno i przekazujemy dalej.
Takiego trzęsienia ziemi nie było jeszcze we współczesnej historii Turcji
Niestety, trzęsienie ziemi, które 6 lutego w głównej mierze dotknęło wschodnią część Turcji i które miało magnitudę 7,8 w skali Richtera, jest najtragiczniejszym we współczesnej historii Turcji. Bilans ofiar po stronie tureckiej zbliżył się do 40 000, a po doliczeniu ofiar po stronie syryjskiej – przekroczył on granicę 45 000. Minister spraw wewnętrznych Turcji Sulejman Sojlu powiedział dziennikarzom CNN, że w wyniku trzęsienia ziemi zawaliło się lub zostało poważnie uszkodzonych aż 82 tysiące budynków. Niestety, to jeszcze nie wszystko, ponieważ na obszarze dotkniętym trzęsieniem ziemi naruszone zostały konstrukcje kolejnych setek tysięcy budynków, a to oznacza, że nie nadają się one do zamieszkania. Miliony ocalałych ludzi pozostały bez dachu nad głową, a przecież we wschodniej Turcji wciąż panuje zima i obecny jest mróz.
Hans Kluge, dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia na Europę zaznaczył niedawno, że trudno jest jak na razie oszacować koszty pomocy dla 26 milionom ludzi dotkniętych skutkami ostatniego kataklizmu. Kluge dodał jednak, że będzie to wymagało "gigantycznego wysiłku" ze strony społeczności międzynarodowej. A problemy będą tylko narastać z uwagi na zimno, niemożność zachowania podstawowych zasad higieny i ryzyko wystąpienia chorób zakaźnych.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Nowe wymagania dotyczące Universal Credit. Ich niespełnienie grozi utratą świadczeń
Sernik z Polski został uznany za (prawie!) najlepszy deser na świecie na rok 2023