Bez kategorii

Wybuch i awaria prądu w samolocie. Pilot musiał awaryjnie lądować [ZDJĘCIA]

Fot. Getty, Twitter/@globaltimesnews

Wybuch i awaria prądu w samolocie. Pilot musiał awaryjnie lądować [ZDJĘCIA]

GettyImages 1284570655

Wybuch na pokładzie samolotu spowodował panikę wśród pasażerów. Pilot musiał awaryjnie lądować.

Wybuchy na pokładach samolotów nie na leżą do codzienności – jednak niestety czasem się zdarzają. W sobotę 18 września 2021 eksplozja wywołała chaos wśród pasażerów Boeinga 777 linii Air France, lecących z Pekinu do Paryża.

 

Awaryjne lądowanie samolotu po wybuchu przy tylnych siedzeniach

Po niecałych 15 minutach od startu, pasażerowie i personel byli sparaliżowani strachem, ponieważ na pokładzie doszło do potężnego huku. Wybuch nastąpił w okolicy tylnych siedzeń w samolocie i siedzący tam pasażerowie zaczęli nagle w popłochu uciekać na przód maszyny. Jedna za stewardes zachowała zimną krew i błyskawicznie wzięła gaśnicę, idąc odważnie w stronę miejsca eksplozji.

Choć nigdzie nie było widać ognia, czuć było spaliny i na domiar złego nagle na całym pokładzie doszło do awarii prądu, na skutek czego zgasły wszystkie światła i zapanowała niemal całkowita ciemność. Na tym jednak nie koniec, ponieważ awaria prądu objęła także klimatyzację, która przestała działać, a w samolocie w dużą prędkością zaczęła rosnąć temperatura.

W zaistniałej sytuacji pilot czym prędzej zawrócił samolot na lotnisko w Pekinie i wykonał manewr awaryjnego lądowania. Ostatecznie nikomu nic poważnego się nie stało.

Według oświadczenia linii Air France, przytaczanego przez portal Tanie Loty, w maszynie doszło do awarii systemu pneumatycznego. Na skutek tej awarii doszło do nadciśnienia w jednej z rur klimatyzacji, która w konsekwencji wybuchła.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Polak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachDzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzienia
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj