Styl życia
Wielka Brytania już doświadcza najgorszego sezonu grypowego od lat. A do zimy jeszcze daleko
Fot. Getty
Najnowsze dane pokazują, że Wielka Brytania już doświadcza najgorszego sezonu grypowego od lat. Analiza Royal College of Gps wykazała, że lekarze pierwszego kontaktu przyjmują o 150 proc. więcej pacjentów z objawami grypy, niż to miało miejsce od 2014 r.
Szacuje się, że w okresie od 8 do 14 października do lekarza pierwszego kontaktu zgłosiło się z objawami grypy 31 300, czyli aż o 9000 osób więcej, niż w tygodniu poprzednim. W ostatnim tygodniu z powodu powikłań po grypie zmarło też 17 osób, zwiększając całkowitą liczbę zgonów związanych z grypą tej jesieni do 120. Public Health England (PHE) poinformował także, że w porównaniu do poprzedniego tygodnia nastąpił 11-proc. wzrost liczby hospitalizacji związanych z grypą, a także 42-proc. wzrost liczby konsultacji u lekarza rodzinnego w związku z objawami wskazującymi na grypę.
- Zobacz też: Londyn musi się przygotować na kolejne powodzie i ulewy – ostrzega dyrektor Thames Water
Z powodu grypy coraz więcej ludzi w UK trafia do szpitala
Niepokojąca jest w UK przede wszystkim liczba ludzi trafiających do szpitala z powodu grypy i powikłań po grypie. – Nasze dane pokazują, że coraz więcej osób odwiedza lekarzy rodzinnych z objawami grypy i coraz więcej osób trafia do szpitala z powodu grypy. Pod względem hospitalizacji jest to najgorszy sezon grypowy od zimy 2010/11 – zaznacza profesor Paul Cosford, dyrektor medyczny w PHE. A profesor Simon de Lusignan, dyrektor medyczny w Royal College's Research and Surveillance Centre dodaje: – Wskaźnik zachorowalności na grypę w ramach podstawowej opieki zdrowotnej nadal mieści się w tym, co nazywamy „średnim progiem”, natomiast wirus wydaje się najbardziej dotykać pacjentów w wieku powyżej 65 lat, gdzie wskaźnik zachorowań zbliża się do „bardzo wysokiego progu”. Jak zawsze, grypa jest nieprzewidywalna, więc nie można spekulować, jak zmienią się wskaźniki w nadchodzących tygodniach – mogą dalej rosnąć, mogą się wyrównać, a nawet spaść.
- Nie przegap: Supermarkety zapełniają puste półki dezodorantami i sosami HP. Internauci są bezlitośni
Jeśli chodzi o Szkocję, to z danych Health Protection Scotland wynika, że w zeszłym tygodniu z objawami grypopodobnymi zgłosiło się tam 114 osób na 100 000 mieszkańców. W tygodniu poprzednim było to 107 osób na 100 000.