Praca i finanse
Universal Credit zmusił ją do pracy na seks-telefonie: „Nie mam wyboru” – mówi 29-letnia samotna matka z Mansfield
Fot. Getty
29-letnia Brytyjka, matka samotnie wychowująca dziecko, podjęła pracę na seks-telefonie. Kobieta twierdzi, że została do tego zmuszona z powodu problemów finansowych, w jakie wpędził ją Universal Credit.
29-letnia Danielle Mason, która opowiedziała swoją historię na łamach „The Sun”, spędza nawet 12 godzin dziennie świadcząc usługi seksualne przez telefon. Kobieta pracuje ze swojego domu w Mansfield w Nottinghamshire i codziennie rozmawia z około 70 mężczyznami. Podczas gorących 20-minutowych pogawędek zdarza się, że niektórzy jej klienci jawnie się onanizują.
Wstrząsająca historia: Brytyjczyk odebrał sobie życie. Bezskutecznie walczył o podwyższenie zasiłku Universal Credit – twierdzi rodzina
– „Większość z nich jest żonata lub po prostu samotna i chce porozmawiać. Czasami jest to związane z masturbacją i odgrywaniem ról, w których udaję, że jestem ich żoną lub siostrą żony.(…) To sprawia, że czuję się niedobrze. Niektórzy z nich mają 65 lat i są żonaci, a ty myślisz ‘wow’”.
– „Nie chcę tego robić, robi mi się niedobrze. Ale muszę zapewnić lepsze życie mojemu pięcioletniemu synowi” – Danielle mówiła na łamach „The Sun”. Trudności finansowe Brytyjki rozpoczęły się w chwili, gdy kobieta została zwolniona z pracy i zmuszona do wystąpienia o zasiłek Universal Credit.
>> WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O UNIVERSAL CREDIT. POBIERZ!<<
Danielle otrzymała standardowy zasiłek w wysokości £317,82 miesięcznie, jednak nie starczało jej to na życie i nieomal straciła dom. W końcu znajoma opowiedziała jej o pracy seksualnej online. Danielle udało się zaaranżować pracę we własnym domu i teraz zarabia nawet 120 funtów dziennie.
– „W zeszłym roku usunęłam pęcherz i wróciłam do pracy kilka miesięcy temu. Ale w tym roku miałam sepsę dwa razy i byłam w szpitalu z powodu infekcji, więc straciłam pracę. Musiałam wnioskować o Universal Credit, ale to za mało pieniędzy, żeby się utrzymać”.
Brytyjka otrzymuje standardowy zasiłek w wysokości £317,82 oraz dopłatę do mieszkania w wysokości £409,92 i dodatkowe £277,08 na pomoc w opiece nad synem. Czynsz za jej dom wynosi 550 funtów miesięcznie, zatem na życie pozostaje jej i synkowi około 455 funtów na miesiąc.
– „Universal Credit powoduje, że wszyscy popadają w długi i są zmuszeni do robienia rzeczy, których nie chcą. To głupi system dawania ludziom benefitów. Robię to tylko po to, żeby przetrwać, nie chcę tego robić, ale nie mam wyboru” – podsumowała Brytyjka.