Życie w UK
„To mnie przyprawia o mdłości” – Matka 15-latki zabitej w zamachu w Manchesterze przypuszcza atak na żonę bojownika ISIS, która chce wrócić do UK
Fot. YouTube/Getty
Walka 19-letniej Shamimy Begum, żony bojownika ISIS, o powrót do UK, wywołuje coraz większy sprzeciw w społeczeństwie brytyjskim. Głos w sprawie zabrała właśnie matka 15-letniej Olivii Campbell, która zginęła w zamachu terrorystycznym w Manchesterze w 2017 r.
– Nie mogę znieść myśli, że ona mogłaby wrócić do kraju. To przyprawia mnie o mdłości. Ona jest tak dużym zagrożeniem – powiedziała oburzona Charlotte Campbell. Brytyjka straciła córkę, 15-letnią Olivię, w zamachu przeprowadzonym 22 maja 2017 r. przez Salmana Abediego w Manchester Arena. Zamachowiec, 22-letni syn imigrantów z Libii powiązany z tzw. Państwem Islamskim, wysadził się w powietrze na zakończenie koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande, zabijając 22 osoby i raniąc 139.
Shamima Begum odniosła się do tragicznych wydarzeń w Manchesterze w wywiadzie dla BBC, ale, podobnie jak w kilku innych przypadkach, zrobiła to bez większych emocji. – Czuję, że to jest złe. Zabici zostali niewinni ludzie. Inną sprawą jest zabicie żołnierza, który z tobą walczy, i to jest w porządku, bo to jest w samoobronie. Ale zabijanie ludzi takich jak kobiety i dzieci, takich jak kobiety i dzieci w Baghuz [ostatni bastion ISIS – przyp.red.], którzy są pozbawiani życia w tym momencie, w wyniku nalotów – to jest naprawdę inna sprawa, a kobiety i dzieci są właśnie w tym momencie zabijane w Państwie Islamskim. To rodzaj odwetu. Usprawiedliwieniem [ISIS dla Manchesteru] jest to, że to jest odwet, dlatego dla mnie to jest OK, to jest sprawiedliwe uzasadnienie – wyznała była żona bojownika ISIS Yago Riedijka, którego policja podejrzewa o aktywną działalność na rzecz przygotowywania zamachów terrorystycznych w Europie.
Przeciwny powrotowi 19-letniej żony dżihadysty do UK sprzeciwia się także 49-letni Robby Potter, który z zamachu w Manchesterze ledwo uszedł z życiem. – Jak można nawet rozważać, czy ona może wrócić do UK, jeśli właśnie powiedziała, że [zamach w Manchesterze – przyp.red.] jest usprawiedliwiony? Nie mogę uwierzyć w to, że w tym temacie w ogóle prowadzona jest jakakolwiek debata – wyznał oburzony Brytyjczyk na łamach dziennika „Daily Mail”. – Ona nie powinna mieć możliwości powrotu. To jest oburzające. Władze musiałyby jej zapewne nadać inną tożsamość, żeby ją chronić – dodał.