Życie w UK
Nastoletnia Brytyjka kilka lat temu dołączyła w Syrii do Państwa Islamskiego. Teraz chce wrócić do UK [wideo]
Fot. YouTube
Sprawa Shamimy Begum wywołała w Wielkiej Brytanii prawdziwą burzę. 19-letnia Brytyjka, która cztery lata temu wyjechała do Syrii i dołączyła do Państwa Islamskiego, chce teraz wrócić do UK ze swoim nowo narodzonym synem.
Historią Shamimy Begum żyje od kilku dni cała Wielka Brytania. 19-letnia zaledwie Brytyjka, która cztery lata temu dobrowolnie zamieszkała na terenach okupowanych przez Państwo Islamskie w Syrii i która wyszła za bojownika ISIS, opowiedziała właśnie dziennikarzom stacji telewizyjnej Sky News o swojej chęci powrotu do UK.
Księżna Kate i mały książę George na celowniku terrorystów z ISIS
Nastolatka, zdesperowana, by wyrwać się z obozu dla żon i dzieci zabitych bądź zaginionych bojowników ISIS wyznała, że przez większość czasu było jej w Syrii dobrze, ale że jej osobista sytuacja zmieniła się po serii porażek Państwa Islamskiego w walce z międzynarodową koalicją (zwłaszcza po odbiciu przez koalicję Raqqi). 19-letnia Brytyjka twierdzi, że nie da rady dłużej żyć w obozie w Syrii i boi się tu o życie swojego nowo narodzonego syna. – Na początku [w Syrii – przyp.red.] było przyjemnie, było tak, jak pokazywali to na filmach. Przyjeżdżasz i zakładasz rodzinę. Ale później sprawy się pogorszyły, kiedy straciliśmy Raqqę i musieliśmy się stale przenosić. Sytuacja stała się naprawdę trudna – opowiedziała Begum dziennikarzowi Sky News.
Brytyjczyk "nawrócony" na islam chciał zabić 100 osób w Londynie na Oxford Street
19-tka twierdzi, że nie stanowi żadnego zagrożenia dla społeczeństwa brytyjskiego, ponieważ przez cały czas swojego pobytu w Syrii przebywała w domu, w którym opiekowała się jedynie mężem i dzieckiem. Jednocześnie jednak kobieta bez wahania zaznaczyła, że nie żałuje, iż do Syrii wyjechała, ponieważ w UK nie ułożyłaby sobie tak dobrze życia. – Nie żałuję tego, ponieważ to mnie zmieniło jako osobę, sprawiło, że stałam się silniejsza i twardsza. Poślubiłam mojego męża – nie znalazłabym nikogo takiego jak on w UK. Urodziłam dzieci [pierwsze dziecko zmarło na skutek braku wystarczającej opieki medycznej – przyp.red.] Było mi tam dobrze, tylko na końcu wszystko stało się trudniejsze i nie mogłam już tego znieść – wyznała 19-latka.
– Mam tylko nadzieję, że ze względu na mojego syna pozwolą mi wrócić. Nie mogę do końca życia mieszkać w tym obozie. Nie wiem, czy nie zabiorą mi dziecka. Opuściłam ISIS właśnie z uwagi na nie, chcę mu tylko dać lepsze życie. Nie chcę, żeby ktoś mi go zabrał (…) Ludzie powinni mi współczuć z uwagi na wszystko, co przeszłam. Nie wiedziałam, w co się pakuję, gdy wyjeżdżałam. [Brytyjczycy] nie mają przeciwko mnie żadnego dowodu, że zrobiłam coś niebezpiecznego. W Syrii byłam przez cztery lata tylko gospodynią domową. Byłam wyłącznie w domu, opiekowałam się moim mężem i dziećmi – dodała.