Styl życia
Student na Twitterze zapytał o dodatkową przestrzeń na nogi i został brutalnie wyśmiany przez Ryanaira
Student „zaćwierkał” do Ryanaira z pytaniem, dlaczego nie może dostać miejsca z większą przestrzenią na nogi. W odpowiedzi został brutalnie wyśmiany przez tanie linie lotnicze, które w social mediach obrobiły jego zdjęcie.
Studiujący na University of Nottingham Noah Ellis mierzy ponad 198 cm, więc można napisać, że całkiem postawny z niego mężczyzna. Z takim wzrostem można założyć, że podróże lotnicze do zbyt wygodnych należeć nie będą i w jego przypadku tak właśnie było. Na łamach social mediów, a konkretnie poprzez platformę Twitter zwrócił się do Ryanaira z zapytaniem o warunki, jakie panują na pokładzie samolotów latających pod szyldem taniego przewoźnika z Irlandii. Pasażer lotu z UK do Krakowa sugerował, że korzystający z usług Ryanair powinni mieć więcej miejsca na głowę i nogi.
Klient narzeka, firma stroi sobie żarty
„Ledwo mogłem poruszać nogami. To nie była właściwa skarga, to był raczej żartobliwy sposób, aby zwrócić ich uwagę” – jak relacjonował Noah na łamach „The Manchester Evening News” decyzję o wejściu w konwersacją na Twitterze. W odpowiedzi Ryanair pozwolił sobie na dość bezkompromisową wypowiedź. Za pośrednictwem oficjalnego konta na Twitterze tanie linie opublikowały grafikę, na której wycięto głowę Noaha i wklejono na zdjęcie dziecka siedzącego w foteliku samochodowym.
To „ćwierknięcie” zostało wyświetlone ponad 1,5 miliona razy i miało prawie 1000 polubień i retweetów, więc rozeszło się mocno po social mediach. Żart chwycił, po prostu.
„Wiem, jak reputację Ryanair ma Twitterze” – relacjonuje dalej Noah. „Widziałem już ich odpowiedzi na pytania dotyczące miejsc przy oknie i tym podobnych. Ale nie spodziewałem się, że odpowiedzą właśnie mnie, jeśli mam być szczery. Siedzieliśmy przy obiedzie kiedy dostałem powiadomienie, że zacytowali mnie na Twitterze. I pomyślałem, że to było naprawdę zabawne. Od tamtej pory śmiejemy się z tego” – podsumował, nie chowając żadnej urazy.
Ryanair w mediach społecznościowych nie ma litości dla marudzących
20-latek od czasu do czasu dopłaca do biletu za dodatkową przestrzeń na nogi, ale w tym przypadku zdecydował się tego nie robić. Cóż, oszczędności! Wracając z Krakowa do UK, postanowił jednak zamówić miejsce z większą przestrzenią, dla pełnego komfortu.
Ryanair nie ukrywa nigdzie, że aby zapewnić sobie lepsze miejsca, wystarczy dopłacić, w przypadku pasażerów marudzących na miejsca w social media pozwala sobie często na takie mniej lub bardziej zabawne repliki.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Rząd i bankierzy niezadowoleni z dużego wzrostu płac. Grożą kolejną podwyżką stóp procentowych
Oto 6 zmian finansowych, które wchodzą w życie od lipca. W tym limit cen energii
Pasażer zaatakowany rozbitą butelką podczas lotu z londyńskiego Gatwick
Od sierpnia podrożeje alkohol w sklepach. Ceny jakich trunków wzrosną najbardziej?