Kryzys w UK

Strajk śmieciarzy w Szkocji zakończony, ale problem nie został rozwiązany

W Edynburgu dobiegł końca strajk pracowników zajmujących się usuwaniem śmieci i sprzątaniem miasta. Akcja protestacyjna trwała prawie dwa tygodnie, a teraz rozpoczęła się wielka akcja "oczyszczania" szkockiej stolicy.

Strajk śmieciarzy w Szkocji zakończony, ale problem nie został rozwiązany

Zakończył się jeden protest, będzie kolejny

Przypomnijmy, strajk pracowników komunalnych w Edynburgu rozpoczął się 18 sierpnia. Protestujący domagali się wyższego wynagrodzenia. Protesty osób zajmujących się wywozem śmieci w Szkocji objęły jurysdykcję ponad 60% lokalnych councilów, od Orkad po Inverclyde. Akcja najmocniej dotknęła właśnie stolicę i trwała przez 12 dni. Ogromne stosy worków na śmieci gromadziły się w wielu miejscach, przyciągając szczury, myszy i mewy, budząc niepokoje o dotyczące zdrowia publicznego. Niektóre ulice z powodu zalegających odpadów stały się nieprzejezdne, a zdjęcia miasta, które stało się jednym wielkim wysypiskiem śmieci obiegły światowe media, przy okazji relacji choćby z festiwalu Fringe, który w tym czasie odbywał się w Edynburgu. 

Niestety, choć śmieciarze w stolicy już wrócili do pracy, a w innych rejonach Szkocji zrobią to w tym tygodniu, to problem, który był zarzewiem tego sporu, nie został rozwiązany. 

Śmieciarze wrócili do pracy, ale…

Przypomnijmy, strajkującym najpierw zaoferowano podwyżkę na poziomie 3,5%, a następnie podniesiono tę stawkę do wysokości 5%. Obie te propozycje zostały odrzucone. Strajkujący chcą, aby ich wynagrodzenia były dokładnie takie same, jakie obowiązuje w Anglii, co wiązałoby się ze znaczną podwyżkę. 

Potwierdzono już, że negocjacje przedstawicieli związków zawodowych zakończyły się fiaskiem. Czy czekają nas kolejne strajki? Jest to bardzo prawdopodobne i mogą one rozpocząć się już w przyszłym tygodniu. Obok pracowników komunalnych mogą do nich przystąpić także pracownicy sektora edukacji. Oznacza to, że setki szkół i przedszkoli zostanie zamkniętych na okres trzech dni,

Czy czeka nas kolejny strajk?

Pierwszy minister Szkocji, Nicola Sturgeon, powiedział, że wszystkie możliwości uruchomienia dodatkowych funduszy na zaspokojenie żądań strajkujących zostały już wyczerpane. 

"Oferta pozostaje nie do przyjęcia i stanowi stratę cennego czasu. Rozumiemy powagę sytuacji w całym kraju, ale nasi członkowie zmagają się również z najgorszym kryzysem kosztów utrzymania w tym pokoleniu" – w taki sposób do rządowych propozycji odniosła się Wendy Dunsmore, członkini związku Unite.

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Władze Hagi chcą ograniczyć napływ imigrantówWładze Hagi chcą ograniczyć napływ imigrantówBezdomność w Irlandii. Bez domu pozostają dziesiątki tysięcy pracujących ludziBezdomność w Irlandii. Bez domu pozostają dziesiątki tysięcy pracujących ludziCzy to najdziwniejszy wypadek lotniczy na świecie?Czy to najdziwniejszy wypadek lotniczy na świecie?Partia Pracy obiecuje realizację tych sześciu obietnic zaraz po objęciu władzyPartia Pracy obiecuje realizację tych sześciu obietnic zaraz po objęciu władzyRząd wprowadza nowe przepisy dotyczące jazdy na rowerzeRząd wprowadza nowe przepisy dotyczące jazdy na rowerzeSzkoły w Devon zawieszają lekcje. Powodem – skażenie wodySzkoły w Devon zawieszają lekcje. Powodem – skażenie wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj