Praca i finanse

Stawka zasiłku Universal Credit nie zostanie zwiększona, jak w pandemii, żeby pomóc najbiedniejszym w czasie kryzysu

Fot. Getty

Stawka zasiłku Universal Credit nie zostanie zwiększona, jak w pandemii, żeby pomóc najbiedniejszym w czasie kryzysu

Stawka UC nie pójdzie w górę

Rząd ma się przyglądać różnym rozwiązaniom, które mogłyby pomóc ludziom w przezwyciężeniu obecnej presji cenowej. Ale, jak zaznacza rządowy minister, nie ma planów na podniesienie stawki zasiłku Universal Credit, tak jak zostało to zrobione w czasie pandemii Covid-19. 

Minister Simon Clarke wyraźnie zaznaczył, że podwyżka zasiłku Universal Credit, podobna do tej, która miała miejsce w czasie epidemii koronawirusa, „nie zostanie przywrócona”. Rząd ma jednak ponoć rozważać szereg innych opcji, które mogłyby pomóc ludziom przezwyciężyć kryzys związany z rosnącymi kosztami życia. 

Obecnie z apelami o przywrócenie podwyżki Universal Credit zwracają się do rządu już nie tylko aktywiści społeczni i politycy partii opozycyjnych, ale także politycy związani z Partią Konserwatywną. Nawet Michael Lewis, dyrektor naczelny giganta energetycznego E.ON UK, powiedział w niedzielę, że zwiększenie świadczeń zmniejszyłoby presję na tych, którzy borykają się z rosnącymi rachunkami za energię i dramatycznie rosnącą inflacją. 

 

 

 

Podwyżka Universal Credit o £20 była tymczasowa

Simon Clarke z ministerstwa skarbu przypomniał na antenie programu BBC Radio 4’s Today, że podwyżka Universal Credit o £20 była w zamierzeniu tymczasowa i że ministrowie w żadnym wypadku nie planują jej przywrócić. Podwyżka została zlikwidowana jesienią, mimo wielu apelów o nierobienie tego ze strony aktywistów społecznych, i, jak się wydaje, została zlikwidowana na stałe. – W tym względzie zawsze było dla nas jasne, że jest to tymczasowa reakcja na pandemię. To nie wróci. Pytanie brzmi, jak najlepiej teraz przyjrzeć się kolejnej gamie rozwiązań, aby poradzić sobie z wyzwaniami, przed którymi stoimy – zaznaczył Ckarke. I dodał: –  W grudniu podjęliśmy zdecydowane działania, zmieniając taper rate, czyli stawkę, od której świadczenia są redukowane w miarę wzrostu zarobków. Obniżyliśmy tę stawkę z 63 p za każdy funt do 55 p za każdy funt. To obniżka dająca dwóm milionom najsłabiej zarabiających członków społeczeństwa zysk w wysokości średnio £1000. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj