Życie w UK
Ryanair nie zwróci pieniędzy za bilety na loty, które odbędą się w listopadzie POMIMO zakazu
Szef irlandzkich tanich linii lotniczych Micheal O`Leary w programie BBC zapowiedział, że klienci Ryanaira nie otrzymają zwrotu kosztów za loty, które odbędą się w listopadzie, pomimo tego, że brytyjski rząd zakazał wszystkich podróży lotniczych poza tymi, które są niezbędne.
W związku z planowanym drugim lockdownem, który będzie obowiązywał przez cztery kolejne tygodnie, od 5 listopada do 2 grudnia, brytyjski rząd zakazał wszelkich podróży samolotami, z wyłączeniem tych lotów, które trzeba uznać za niezbędne. Co oznacza to dla wszystkich osób, które mają zabukowany lot w tym okresie i zapłaciły za bilet? Na łamach programu BBC's Today do tej kwestii odniósł się sam Micheal O`Leary. Komentarza szefa Ryanaira jest szczególnie istotny z punktu widzenia Polaków w UK, którzy często latają irlandzkimi liniami.
"Jeśli lot zostanie wykonywany, to nie, nie będziemy oferować zwrotu kosztów naszym klientom" – komentował O`Leary. "Klienci mogą jednak skorzystać z oferowanej przez nas opcji przebukowania biletów. Jeśli mają zarezerwowany lot w listopadzie to mogą go przenieść na grudzień lub styczeń bez ponoszenia kosztów. Ale nie będziemy zwracać pieniędzy za połączenia, które są realizowane zgodnie z planem" – uzupełnia szef Ryanaira.
W jakiej kondycji znajduje się Ryanair?
Sytuacja dla irlandzkiego potentata w branży taniego latania nie wygląda najlepiej. Pierwszy lockdown i związane z nim restrykcje nałożone na sektor lotniczy spowodowały spadek liczby pasażerów aż o 80%. W ciągu sześciu miesięcy, od marca do września 2020 roku, z usług Ryanaira skorzystało jedynie 17,1 miliona osób. W analogicznym okresie 2019 roku ta liczba sięgnęła 85,7 mln.
Przewoźnik odnotował stratę w wysokości 196,5 mln euro (174 mln funtów) w porównaniu z 1,15 mld euro zysku w zeszłym roku.
Drugi lockdown w Anglii – co trzeba wiedzieć?
Przypomnijmy, premier Boris Johnson 31 października zapowiedział wprowadzenie drugiego lockdownu, który obowiązywałby w całej Anglii. Blokada kraju trwałaby przez cztery tygodnie i miała na celu opanowanie epidemii koronawirusa w obliczu sezonu świątecznego. Posłowie Izby Gmin mają podjąć decyzję w tej sprawie w środę. Jeśli ustawa zostanie przegłosowana to nowe środki zaczną obowiązywać w czwartek 5 listopada od północy do środy 2 grudnia 2020 roku.
Więcej na temat regulacji przeczytacie w poprzednim artykule na ten temat "OFICJALNIE: Rząd UK wprowadza drugi lockdown obowiązujący w Anglii". Po wszelkie szczegóły na ten temat odsyłamy właśnie do niego. Oprócz tego brytyjski rząd zapowiedział start nowego programu pomocowego dla pracowników i pracodawców. Na kilka godzin przed zakończeniem obecnie trwającego programu furlough zapowiedziano start Job Support Scheme. W jaki sposób rząd UK pomoże angielskim firmom? Na czym będzie polegał JSS? Po więcej informacji odsyłamy do naszego tekstu "Job Support Scheme: w jaki sposób działał będzie nowy rządowy program furlough?"