Praca i finanse
Rodzice chłopca chorego na raka mózgu zmuszeni do jedzenia szpitalnych resztek. Pieniądze z zasiłku Universal Credit nie starczają im na życie
Fot. Getty
Gdy Rachel i Chris Nelson dowiedzieli się, że ich 6-letni synek zachorował na raka mózgu, rzucili pracę, by móc się nim opiekować. Jednak po niecałym roku nierównej walki z chorobą okazało się, że rodzina ledwo wiąże koniec z końcem.
Zarówno Rachel, jak i Chris pracowali w wolnych zawodach. Po rzuceniu pracy rodzice 6-letniego obecnie Blaise'a złożyli wniosek o przyznanie specjalnego zasiłku Employment and Support Allowance, ale usłyszeli, że się nie kwalifikują. Państwo Nelson mogli wnioskować jedynie o przyznanie im zasiłku Universal Credit.
Brytyjczycy (Rachel i Chris mają jeszcze 4-letnią córeczkę) dostali od państwa w ramach zapomogi Universal Credit £552 miesięcznie, czyli ok. £130 tygodniowo. Pieniądze te (nawet, jeśli powiększone o £64,60 tygodniowo w ramach zasiłku dla opiekuna osoby chorej – Carer’s Allowance) nie wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny. Rachel i Chris opowiedzieli na łamach „Manchester Evening News”, że z głodu jedzą czasem szpitalne resztki.
Skandal w Izbie Gmin – sprzątaczki muszą sprzątać wymiociny i zużyte prezerwatywy polityków
– Pracownik job centre był naprawdę bardzo pomocny, ale jego możliwości w zakresie pomocy nam są znacznie ograniczone. System nie jest skonstruowany tak, by pomoc ludziom w naszej sytuacji. Dla osób samozatrudnionych to spory problem – nie zostaje ci tu zbyt dużo – powiedział zdruzgotany Chris. – Długi w tym momencie tylko się nawarstwiają i staramy się jak możemy, żeby sobie z nimi poradzić. Gdyby coś zdarzyło się w domu to nie mamy nic na czarną godzinę – dodał.
Szkocja: Polski weteran od dziesięciu lat zamawia w tym pubie codziennie to samo