Praca i finanse
RAC ostrzega, że ceny paliwa są już rekordowo wysokie. Ile kosztuje litr benzyny w UK?
Fot. Getty
Cena litra benzyny w UK sięgnęła już 142,94 p za litr. Tak wysokich cen paliwa nie było na Wyspach od kwietnia 2012 roku – ostrzega RAC. Ile kosztuje litr benzyny w UK i – dlaczego tak dużo?
Według najnowszych danych brytyjskiej agencji motoryzacyjnej, obecnie w Wielkiej Brytanii zatankowanie przeciętnego samochodu osobowego jest nawet o 15 funtów droższe niż rok temu. Od października 2020 roku cena za litr benzyny bezołowiowej wzrosła na Wyspach o 28 p. RAC ostrzega, że miniona niedziela była „mrocznym dniem dla kierowców” w UK pod względem cen paliwa.
Ceny benzyny w UK są rekordowo wysokie
W niedzielę średnia cena benzyny w Wielkiej Brytanii sięgnęła już 142,94 p za litr. Tym samym pobity został (o 0,46 p) poprzedni rekord z kwietnia 2012 roku. Jakie są przyczyny takiej sytuacji? Zdaniem ekspertów z RAC wzrost kosztów tankowania jest w pierwszej kolejności spowodowany wzrostem cen ropy, która od zeszłego roku podrożała aż dwukrotnie. Niektórzy analitycy są zdania, że w najbliższej przyszłości ceny ropy mogą dalej rosnąć.
Wzrost cen ropy nie jest jednak jedynym czynnikiem wskazywanym jako winowajca rekordowych cen benzyny w UK. Eksperci wymieniają też inne ważne czynniki, takie jak na przykład wyższe marże nakładane przez sprzedawców detalicznych w UK. Jak podaje BBC, jeszcze w kwietniu ubiegłego roku sprzedawcy podnieśli swoje marże o 2 p za litr, co oznacza, że ich marże są teraz na poziomie 7,5 p za litr. Według RAC, podniesienie marż było spowodowane chęcią odrobienia gwałtownych strat finansowych, spowodowanych pierwszym lockdownem.
Innymi ważnymi czynnikami, wpływającymi zdaniem ekspertów na wyższe ceny benzyny w UK, są przede wszystkim opłaty celne, podatek VAT, a także zwiększenie do 10 proc. udziału etanolu w benzynie bezołowiowej. Wszystko to składa się na tak duży wzrost cen benzyny w UK. RAC ostrzega, że wzrost cen paliwa na Wyspach będzie miał negatywny wpływ nie tylko na finanse zwykłych pojedynczych mieszkańców Wielkiej Brytanii, ale i na całą brytyjską gospodarkę.