Styl życia

Prezenterka BBC pokazała do kamery środkowy palec. Teraz tłumaczy się z „niewinnego” żartu

Prezenterka kanału informacyjnego BBC News Maryam Moshiri „wpadła po uszy”, gdy kamera zarejestrowała, jak pokazuje swoim współpracownikom środkowy palec. Dziennikarka całą sytuację stara się teraz przedstawić w pozytywnym świetle, ale czy ten niecodzienny wybryk ujdzie jej na sucho?

Dziennikarka BBC zachowała się nieprofesjonalnie?

Prezenterka BBC pokazała do kamery środkowy palec. Teraz tłumaczy się z „niewinnego” żartu

Fot. Getty/BBC

O „środkowym palcu” Maryam Moshiri prawdopodobnie nikt by nie usłyszał, gdyby nie to, że nagranie z jej co najmniej niestosownym zachowaniem pojawiło się na oficjalnej stronie Partii Konserwatywnej na platformie X. Pod wideo opublikowany został krótki komentarz o treści: „Partia Pracy, gdy pytasz o plany walki z nielegalną migracją”.

Na nagraniu widać, jak Moshiri odlicza sekundy do rozpoczęcia kolejnego wydania wiadomości na kanale BBC News. Prezenterka używa przy tym palców i chowa po jednym palcu po każdej kolejnej sekundzie. Na koniec Moshiri zostawia środkowy palec, który co prawda szybko chowa, ale robi jeszcze przy tym głupią minę. Po chwili dziennikarka robi się całkowicie poważna i zaczyna prezentowanie najważniejszych wiadomości tego dnia.

Dziennikarka przeprasza, ale i usprawiedliwia swoje zachowanie

Po tym, jak wideo ze “środkowym palcem” obiegło sieć, dziennikarka przeprosiła wszystkie osoby, które mogła w ten sposób urazić. Ale prezenterka usprawiedliwiła też swoje zachowanie tym, że zwyczajnie żartowała sobie ze swoimi współpracownikami. – Tak naprawdę nie pokazałam środkowego palca widzom, ani nawet żadnej konkretnej osobie – wytłumaczyła. I dodała, że całe zdarzenie było głupiutkim żartem skierowanym do niewielkiej liczby jej kolegów.

W późniejszym czasie dziennikarka zamieściła także post na portalu X, w którym w pewnym sensie wyraziła zadowolenie z powodu opublikowania materiału w sieci. „To nie BBC opublikowało [ten materiał] i na pewno nie ja. Ale w pewnym sensie cieszę się, że to tutaj jest, ponieważ pokazuje, że podczas odliczania trochę żartowałam z ekipą” – napisała.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

British Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientówBritish Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientówOfgem rozważa korzystną dla konsumentów zmianę przepisówOfgem rozważa korzystną dla konsumentów zmianę przepisówSzkoły nasyłają na rodziców policję. Za absencję dzieci na lekcjachSzkoły nasyłają na rodziców policję. Za absencję dzieci na lekcjachJak założyć firmę w Holandii?Jak założyć firmę w Holandii?Duże lotnisko stanęło na kilka godzin. Do pasa przykleili się aktywiści klimatyczniDuże lotnisko stanęło na kilka godzin. Do pasa przykleili się aktywiści klimatyczniRynek pracy w Kanadzie się rozwija i pozostaje otwarty na imigrantówRynek pracy w Kanadzie się rozwija i pozostaje otwarty na imigrantów
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj