Życie w UK
Ponad milion osób może spędzić święta na kwarantannie przez restrykcje związane z Planem B
Do świąt zostało zaledwie 10 dni. A zgodnie z zasadą, która weszła w życie w tym tygodniu w Anglii, osoby niezaszczepione, które będą miały pozytywny wynik testu, będą musiały przejść na 10-dniową kwarantannę i przez to święta spędzą najprawdopodobniej samotnie.
Od wtorku w pełni zaszczepione osoby, które mają pozytywny wynik testu na Covid-19, są zobowiązane do wykonywania codziennych testów przepływu bocznego przez siedem dni. Natomiast osoby niezaszczepione z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa muszą przejść na 10-dniową kwarantannę.
Ponad milion osób na kwarantannie w święta
We wtorek w Wielkiej Brytanii odnotowano 59 610 nowych zachorowań (z czego za jedną piątą odpowiada wariant Omikron), jest to niewiele większa liczba od piątkowej, kiedy to zarejestrowano 58 194 zachorowania. Poruszenie jednak na Wyspach trwa, bo rząd wprowadził kolejne restrykcje, które okażą się dotkliwe dla wielu mieszkańców Anglii.
Okazuje się, że ponad milion osób spędzi święta w izolacji przez rządowe regulacje obejmujące kwarantanną osoby niezaszczepione z pozytywnym wynikiem testu.
Wysoce zakaźny wariant (chociaż jak zaznacza doktor Coetzee, która go odkryła, łagodny i nie dający powodów do paniki) został nazwany przez dyrektor naczelną brytyjskiej Health Security Agency (UKSHA), dr Jenny Harries „prawdopodobnie największym zagrożeniem, jakie mieliśmy od początku pandemii”.
Ministrowie mówią, że liczba zachorowań podwaja się co każde dwa dni, co oznacza, że według tych prognoz, u prawie 100 000 osób zostanie wykryty wariant Omikron w święta, a prawie milion będzie musiał zostać poddany izolacji.
Restrykcje mogą okazać się konieczne
We wtorek szefowa doradców UKSHA, dr Susan Hopkins powiedziała, że – jeśli modelowanie rządu jest poprawne – restrykcje mogą okazać się konieczne na następne 4-8 tygodni i że czeka nas „bardzo trudny” miesiąc.
Hopkins dodała:
– Jeśli będziemy mieć milion infekcji dziennie, nawet przy małej proporcji osób wymagających hospitalizacji, będzie to oznaczało duże obciążenie dla służby zdrowia.