Życie w UK

Pokrętna logika brytyjskiego prawa – TANIEJ zapłacić mandat, niż kupić bilet parkingowy

W szkockim Edynburgu nie opłaca się płacić za parkowanie w centrum miasta. Taniej jest… dostać mandat!

Pokrętna logika brytyjskiego prawa – TANIEJ zapłacić mandat, niż kupić bilet parkingowy

Policja

W lutym ceny za parkowanie w centrum Edynburga wzrosły o 11%. Przykładowo, pozostawienie samochodu na Charlotte Square, St Andrew Square czy przy George Street zdrożało z £3.80 do £4.20 za godzinę. Dodajmy, że maksymalny czas postoju samochodu w tej strefie wynosi trzy godziny, aczkolwiek można łatwo obejść to ograniczenie przeparkowując swoje auto w jej obrębie. I jest to praktyka powszechnie stosowana.

Tajemnicza śmierć Polaka w Północnej Irlandii – policja podejrzewa morderstwo

Jak łatwo policzyć osiem godzin parkingu w centrum szkockiego miasta kosztuje £33.60 – jak się okazuje to mniej, niż wynosi koszt mandatu wystawionego za brak "ticketu"! Po prawdzie grzywna w takim przypadku wynosi 60 funtów, ale jeśli ją zapłacimy w przeciągu 14 dni zostanie ona obniżona o połowę. W ten sposób oszczędzamy więc £3.60

Unikanie w ten sposób opłat za parkowanie jest "samolubne" – tak skomentowała tę sprawę komisarz ds. transportu i środowiska radna Lesley Macinnes na łamach serwisu Metro.co.uk. "Egzekwowanie przepisów dotyczących parkowania ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa i dostępności dla wszystkich użytkowników dróg. W dodatku parking krótkoterminowy na ulicy pomaga wspierać lokalną gospodarkę" – mówiła. W dodatku że wszelkie dochody z tego tytułu są reinwestowane w utrzymanie dróg i infrastrukturę transportową w całym Edynburgu.

 

 

List od Czytelnika: „Pracownicy są nękani i zastraszani do tego stopnia, że po prostu boimy się odzywać”

W 2017 roku wydano około 9 tysięcy mandatów za nieuiszczenie opłaty za pozostawienie samochodu przy George Street . Lokalny council z tego tytułu "wzbogacił się" o około 520 tysięcy funtów!

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj