Styl życia
PILNE: W wypadku na autostradzie M25 w Kent, gdzie rannych zostało 41 osób, urodziło się dziecko
Na autostradzie M25 niedaleko Swanley w Kent doszło wczoraj wieczorem do wypadku, w którym rannych zostało 41 osób – w tym siedmioro dzieci. Szokujące jest także to, że na miejscu zdarzenia urodziło się dziecko.
We wczorajszym wypadku na autostradzie M25, w którym autobus uderzył w barierkę i wylądował na lewym boku zsuwając się z pobocza, rannych zostało 41 osób – w tym siedmioro dzieci. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala z poważniejszymi obrażeniami. Policja poinformowała: „Żeby było bardziej interesująco, na miejscu zdarzenia urodziło się dziecko”.
Z OSTATNIEJ CHWILI: Samochód wjechał w bramę parlamentu w Londynie! Są ranni
Emergency services are at the scene of an overturned coach on the M25. Kent Police and South East Coast Ambulance Service are at the M25 near junction 3 at Swanley in Kent. https://t.co/k8Mp01jBHo pic.twitter.com/ORsjCxMTDb
— BBC South East (@bbcsoutheast) 13 sierpnia 2018
Mitchell Melvin, który jest budowlańcem i był świadkiem wypadku, powiedział, że wraz z dwójką swoich przyjaciół pomagał pasażerom w opuszczeniu autobusu. 24-latek z Sidcup jechał swoim vanem autostradą M25, gdy z drogi zjechał autobus i „zsunął się z pobocza tuż przed nami”.
Three people have been taken to hospital with serious injuries after a coach overturned on the M25 this afternoon. Another 31 adults and seven children suffered minor injuries. The crash happened on the M25 at J3 at Swanley at about 4pm. Picture: Andrei Branescu pic.twitter.com/UGcr9ZdHvd
— BBC South East (@bbcsoutheast) 13 sierpnia 2018
„Poszliśmy na miejsce, w którym na boku leżał autobus i zobaczyliśmy, jak ludzie wychodzą z niego przez okna. Poszedłem po młotek i rozbiłem szybę. W okna wbił się słup ogrodzenia i wydaje mi się, że on powstrzymał pojazd przed całkowitym osunięciem się na dół. Ludzie krzyczeli. Jeden z dzieciaków utknął pod siedzeniem. Dzieci miały od sześciu do siedmiu lat. Niektórzy z pasażerów krwawili”.
Mężczyzna powiedział, że strażacy powiedzieli mu, że, gdyby autobus wylądował na pasie zjazdowym, to teraz wyciągaliby z niego martwe ciała”. Wypadek autobusu doprowadził do olbrzymich opóźnień na M25, a korek utworzył się na siedem mil.
Ustalono, że pojazd uderzył w barierkę, a następnie zsunął się po poboczu niedaleko pasu zjazdowego. Ratownictwo medyczne podało: „W wyniku wypadku autobusu na autostradzie M25 mamy 41 pacjentów. Obecnie 31 dorosłych i 7 dzieci z niegroźnymi obrażeniami, trzech innych pacjentów jest w bardziej poważnym stanie i zostało zabranych do szpitala".