Praca i finanse
“Niech odda swoje prawo jazdy” – ofiara wypadku z udziałem księcia Filipa ATAKUJE członka rodziny królewskiej w mediach
Kobieta, która ucierpiała w wyniku wypadku z udziałem księcia Filipa, chce aby członek rodziny królewskiej "poddał się śledztwu lub oddał swoje prawo jazdy".
Oprócz tego 46-letnia Emma Fairweather utrzymuje, że mąż królowej Elżbiety II nawet jej nie przeprosił, choć miał to obiecać. Kobieta udzieliła wywiadu jednemu z największych brytyjskich tabloidów na rynku. Na stronach "The Sunday Mirror" Fairweather żali się, że wciąż nie skontaktował się z nim żaden z przedstawicieli Buckingham Palace, pomimo tego, że otrzymała zapewnienie, iż będzie to miało miejsce.
Angielski humor – ZOBACZ memy związane z wypadkiem księcia Filipa [galeria]
– Mam szczęście, że żyje, a on nawet mnie nie przeprosił. To było tak traumatyczne i bolesne doświadczenie, że spodziewałam się po członku brytyjskiej rodziny królewskiej czegoś więcej – komentowała dla "Mirrora".
W dodatku matka dwójki dzieci jest niezadowolona ze sposobu, w jaki policja zajęła się tą sprawą. Co ciekawe, jej wypowiedzi dla prasy zbiegły się w czasie z tym, jak zauważono, że książę Filip znowu siedział za kierownicą. Tym razem jednak nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa!
– Uważam, że on powinien być traktowany tak, jak każdy inny kierowca, który złamał prawo. Dlaczego w tej sprawie nie wszczęto żadnego dochodzenia? – oburza się kobieta.
Warto w tym miejscy dodać, że policja potwierdziła, że w 48 godzin po wypadku książę Filip rzeczywiście prowadził inny samochód nie mając przy tym zapiętych pasów, a więc złamał obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Arystokrata w tej sprawie miał zostać odpowiednio pouczony, co potwierdziła oficjalnie przedstawicielka Norfolk Constabulary. Pałac Buckingham w tej sprawie wstrzymał się od komentarzy.
Natomiast dochodzenie w sprawie czwartkowego wypadku spowodowanego przez księcia Filipa nadal trwa i jest ono prowadzone przez oficerów Norfolk Police. Wszystkie odpowiednie działania zostały już podjęte i trzeba czekać na zakończenie postępowania.