Praca i finanse
Nie będzie dodatkowej pomocy dla mieszkańców UK w związku z „bardzo trudną zimą” – poinformowało Downing Street
Mimo kryzysu i związanej z nim dużej podwyżki cen energii, brytyjski rząd nie zamierza udzielić dodatkowej pomocy mieszkańcom Wysp w czasie tegorocznej zimy, gdy zużycie energii będzie największe. Według Downing Street „już są dostępne programy pomocowe dla ludzi na zimę”.
Minister biznesu, Kwasi Kwarteng zdaje sobie wprawdzie sprawę z wpływu kryzysu energetycznego, likwidacji dodatku do Universal Credit oraz zapowiadanej podwyżki podatków w przyszłym roku na sytuację mieszkańców Wysp, jednak rząd żadnej pomocy dla nich nie przewiduje.
Brak pomocy w kryzysie
Jak podało Downing Street – istnieją już programy pomocowe na okresy zimowe w UK, z których można skorzystać, dlatego nie przewiduje żadnego dodatkowego wsparcia dla mieszkańców Wysp, którzy będą musieli zapłacić w tym roku o wiele wyższe rachunki za energię niż zwykle.
Były rzecznik premiera podkreślił, że dostępna jest już duża „pomoc dla ludzi w czasie zimy, aby byli w stanie zapłacić za rachunki za energię”. Na tę pomoc miałyby się składać takie programy jak Warm Home Discount, Winter Fuel Payment, Cold Weather Payments.
Ciężki czas zimowy
Damian Green z Partii Konserwatywnej ostrzega jednak przed „bardzo, bardzo ciężkimi czasami dla setek tysięcy ludzi” w związku z dramatycznym wzrostem kosztów życia. Wzrosną one po tym jak Ofgem podniósł limit cenowy ze średnio 1138 funtów rocznie do 1277 funtów od przyszłego miesiąca (dla osób korzystających ze standardowej taryfy zmiennej).
Niestety to nie uwzględnia obecnych gwałtownych podwyżek cen hurtowych, które zgodnie z prognozami mają podnieść limit powyżej 1500 funtów w kwietniu przyszłego roku.