Styl życia
Największe lotniska na świecie. Zobacz najnowszy ranking 2021
Fot. Getty
Które światowe porty lotnicze okazały się najbardziej ruchliwe w 2021 roku? Oto najnowszy ranking największych lotnisk na świecie.
Ranking największych lotnisk na świecie został przygotowany na podstawie danych Airports Council International, dotyczących liczby obsłużonych pasażerów w 2021 roku. Okazuje się, że w stosunku do roku wcześniejszego, w czołówce zestawienia nastąpiły zdecydowane zmiany.
Najbardziej ruchliwym lotniskiem na świecie w ubiegłym roku był port lotniczy Atlanta. Co ciekawe, portal fly4free podaje, że lotnisko to zwyciężało w corocznym ranking przez 22 lata z rzędu, po czym w 2020 roku ustąpiło miejsca lotnisku w Guangzhou. W 2021 roku chiński port lotniczy spadł już jednak na ósme miejsce.
Ranking najbardziej ruchliwych lotnisk świata 2021
W 2021 roku w TOP 10 zestawienia największych, najbardziej ruchliwych lotnisk na świecie, zdecydowanie dominują Stany Zjednoczone, które zajęły aż osiem pozycji. Dwie pozostało przypadły natomiast Chinom. Dopiero na 13. miejscu znalazło się lotnisku z innego kraju – tureckie lotnisko w Stambule, natomiast kolejne spoza dwójki dominujących państw, to rosyjskie lotnisko Moska Szeremietiewo (23. miejsce).
Pierwsza dziesiątka rankingu największych lotnisk świata 2021 pod względem ogólnej liczby obsłużonych pasażerów, wygląda następująco:
- Atlanta, USA – 75 704 760 pasażerów (wzrost ruchu o 76 proc. w stosunku do 2020 roku, ale wciąż gorzej o 31,5 proc. od 2019 roku)
- Dallas/Fort Worth, USA – 62 465 756 pasażerów
- Denver, USA – 58 828 552 pasażerów
- Chicago, USA – 54 020 399 pasażerów
- Los Angeles, USA – 48 007 284 pasażerów
- Charlotte, USA – 43 302 230 pasażerów
- Orlando, USA – 40 351 068 pasażerów
- Guangzhou, Chiny – 40 259 401 pasażerów
- Chengdu, Chiny – 40 117 496 pasażerów
- Las Vegas, USA – 39 754 366 pasażerów obsłużonych w 2021 roku.
Jak widać, w pierwszej dziesiątce próżno szukać jakiegokolwiek europejskiego lotniska. Według wielu obserwatorów, ubiegłoroczna dominacja USA i Chin wzięła się z faktu, że w związku z pandemią najszybciej odżywał ruch krajowy, natomiast podróże międzynarodowe miały się wciąż bardzo źle – co zmienia się dopiero w tym roku.