Styl życia

Kobieta z Essex żyje, jak jaskiniowiec – żywi się padliną znalezioną na drodze

Fot: Facebook

Kobieta z Essex żyje, jak jaskiniowiec – żywi się padliną znalezioną na drodze

130546114_10164368936190534_7032076520833355202_n 1

Czy kiedykolwiek miałeś ochotę zrezygnować z całego tego nowoczesnego życia i egzystować tak, w jaki sposób robili to nasi przodkowie? 43-letnia kobieta z Essex postanowiła porzucić wygody współczesności i stać się "kobietą jaskiniową".

Sarah Day, gdy jeszcze była dzieckiem fascynowała się epoką kamienia łupanego i survivalem. W pewnym momencie swojego życia postanowiła (w pewnym sensie) wrócić do łowiecko-zbierackich korzeni ludzkości. W Colchester znajduje się jej "oficjalny" dom, ale ona sama zdecydowanie lepiej czuje się w lesie. Śpi na twardej ziemi pod namiotem i żyje w dziczy. Posługuje się wyłącznie przedmiotami wykonanymi za pomocą własnych rąk. Ubrania, narzędzia, śpiwory, naczynia – wszystkie one wyszły spod jej rąk. Zostały stworzone z tego, co udało jej się znaleźć i zdobyć, a nie kupić w sklepie. Dla kogoś byłaby to mordęga, ale dla niej to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu!

Żyć, jak nasi przodkowie i żywić się… padliną?

Jednak najbardziej fascynująca jest jej dieta. Sarah Day żywi się tak, jak żywili nasi przodkowie. Nie gardzi owocami, warzywami i ziołami. Używa także żywicy czy kory do przyrządzania różnych mikstur, ale największym przysmakiem w jej menu jest mięso. Kobieta sama raczej nie poluje, ale korzysta z obecności… drogi. Podstawą jej diety stanowią martwe zwierzęta, które wpadły pod koła pędzącego samochodu!

Szczury, gołębie, lisy, wiewiórki, jelenie – w zasadzie trudno znaleźć jakieś zwierzę, którego nie próbowała. Wszystkie potrawy z "road kills" przyrządza własnoręcznie i jak twierdzi, wychodzi jej to znakomicie! Jej zdaniem gołębie przypominają w smaku wołowinę, a z królika wychodzi pyszny gulasz. Szczurze mięso bywa delikatniejsze od drobiu. Jak zapewnia, przynajmniej raz w tygodniu ma okazję na przyrządzenie takiej "padliny". 

Dla 43-letniej Sary Day z Essex nie ma nic lepszego!

Co więcej, korzysta nie tylko ze znalezionego w ten sposób mięsa. Skóry i kości używa do wyrobu potrzebnych narzędzi, a czaszkę zachowuje na pamiątkę, bo są one "niesamowitymi kawałkami inżynierii". "Nie widzę w tym nic złego, ponieważ zwierzę i tak umarło" – komentuje na łamach portalu "Metro".

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Wyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiMężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Mężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Systemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuSystemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej BrytaniiWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej BrytaniiPomimo kryzysu kosztów utrzymania ilość “etycznych zakupów” w UK rośniePomimo kryzysu kosztów utrzymania ilość “etycznych zakupów” w UK rośnie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj