Życie w UK
Jeśli lockdown, to po świętach – trwają pracę nad planem dwutygodniowego “circuit breakerem”
Według nieoficjalnych doniesień mają trwać prace nad planem poświątecznego lockdownu w razie rosnącego zagrożenia ze strony wariantu Omikron. Noworoczne zamknięcie w UK miałoby trwać przez dwa tygodnie i mieć charakter "circuit breakera".
Jak podaje "The Financial Times" brytyjscy urzędnicy opracowują plany dwutygodniowego lockdownu po świętach Bożego Narodzenia. Nowe, ostrzejsze restrykcje zostałyby wprowadzone w razie rosnącej liczby zakażeń nowym wariantem koronawirusa, który obecnie "zdobywa" Wyspy. Przewiduje się, że już w styczniu 2022 roku Omikron będzie dominującą "odmianą" SARS-CoV-2. Aby móc spowolnić jego transmisję, dzięki czemu brytyjskie społeczeństwo mogłoby "kupić" więcej czasu na zaszczepienie się boosterami, planuje się wprowadzenie restrykcji o charakterze "circuit breaker". Jak z kolei podaje "The Times" wśród nowych, ostrzejszych ograniczeń znalazłby się wytyczne dotyczące spotykania się z innymi osobami w zamkniętych pomieszczeniach (z wyjątkiem miejsc pracy) oraz dalsze restrykcje w funkcjonowaniu pubów i restauracji.
Ewentualny lockdown nie zostanie wprowadzone w czasie "christmas season"
Premierowi Borisowi Johnsonowi przedstawiono szereg zróżnicowanych opcji w ramach tak zwanego planu C, począwszy od "łagodnych wskazówek, aż do pełnego zamknięcia", jak podaje "The Financial Times".
Z kolei BBC dotarło do protokołów przygotowanych przez Scientific Advisory Group for Emergencies (SAGE), z których ma wynikać, iż naukowcy z głównego ciała doradczego rządu w kwestii walki z pandemią rekomendują wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków w ramach walki z pandemi. Kiedy miałoby to następić? Dokłada data nie została podana, pad jedynie sformułowanie "wkrótce".
Decyzja w tej sprawie będzie zależała od rozprzestrzeniania się Omikrona
Przypomnijmy, pierwsze informacje o tzw. planie C pojawiły się jeszcze w październiku. Mógłby on objąć przede wszystkim zakaz mieszania się różnych gospodarstw domowych, czyli ograniczenie możliwości spotykania się z osobami, z którymi się nie mieszka. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: "Zimowy „Plan C” ws. lockdownu. Jak może wyglądać najgorszy scenariusz?".
Dodajmy, że zaledwie w zeszłym tygodniu "Daily Mail" podawało, że rząd pracuje nad planem dalszych ograniczeń w razie pogorszającej się sytuacji epidemiologicznej. Plan C w swoich założeniach miał być wprowadzany bliżej Nowego Roku, co pokrywa się z obecnymi doniesieniami. Więcej przeczytacie na naszych łamach: "Czy rząd wprowadzi „Plan C”? Czego miałyby dotyczyć zaostrzone restrykcje?"