Życie w UK
Klienci jedzący posiłki za pół ceny wykazują „skrajny poziom chamstwa” – skarży się personel brytyjskich restauracji
Fot. Getty
Klienci korzystający z programu „Eat Out to Help Out” zostali uznani za „niegrzecznych” przez personel angielskich restauracji i pubów, serwujących w tym miesiącu posiłki za pół ceny w poniedziałki, wtorki i środy.
Pracownicy gastronomii w UK w różnych części kraju wyrażają swoje niezadowolenie i frustrację w mediach społecznościowych i prasie, twierdząc, że zachowanie wielu osób przychodzących do lokali, by skorzystać z rządowej zniżki na jedzenie, pozostawia wiele do życzenia.
W ramach programu, który wszedł w życie na początku tego miesiąca, restauracje pobierają od klientów połowę ceny za posiłek – ale maksymalnie 10 GBP za osobę. Pozostałą kwotę należności restauracjom oddaje rząd. Oferta dostępna jest w poniedziałki, wtorki i środy ale tylko w sierpniu. Jak na razie z rządowego programu wydano już ponad 35 milionów posiłków.
"Skrajny poziom chamstwa"?
O ile niewątpliwym plusem rozwiązania zaproponowanego przez Kanclerza Skarbu, Rishi Sunaka, jest ożywienie sektora gastronomicznego, który został mocno nadwyrężony z powodu pandemii i lockdownu, o tyle pracownicy restauracji zauważają również pewne minusy sytuacji. Zainteresowanie jedzeniem za pół darmo jest bowiem ogromne i nie rzadko zdarza się, że klienci zachowują się bardzo roszczeniowo.
Kto nie musi nosić maseczki w Anglii? – ZOBACZ WIDEO:
Dzieląc się swoją frustracją na łamach „Daily Mail”, właściciele nadmorskiej restauracji Paddock Inn w pobliżu Tenby w Pembrokeshire, powiedzieli, że klienci korzystający programu „Eat Out to Help Out” wykazali „skrajny poziom chamstwa”. Teraz restauracja żałuje, że wzięła udział w programie, ponieważ zyski nie są tak wysokie jak oczekiwano, pracy jest o wiele wiecej, a klienci niewdzięczni.