Zadłużenie Wielkiej Brytanii przekroczyło już £2 000 000 000 000 – i jest to kwota rekordowa

Fot. Getty

GettyImages 1227714919

Dług publiczny Wielkiej Brytanii po raz pierwszy przekroczył rekordowe 2 BILIONY funtów. W ostatnich miesiącach odnotowano większy wzrost zadłużenia niż w tym samym okresie w 2019 roku.

Pod koniec lipca 2020 zadłużenie Wielkiej Brytanii wyniosło 2,004 BILIONA funtów – i jest to kwota rekordowa, ponieważ po raz pierwszy dług publiczny w UK przekroczył £2 000 000 000 000. Według danych Office for National Statistics (ONS) odnotowane w lipcu zadłużenie jest o 227,6 mld funtów wyższe niż w tym samym czasie w 2019 roku.

Rekordowe zadłużenie Wielkiej Brytanii

Przekroczenie rekordowego progu zadłużenia państwa oznacza, że po raz pierwszy od 60 lat wartość długu publicznego jest większa niż wartość całej brytyjskiej gospodarki. Obecnie rząd UK jest winien swoim wierzycielom równowartość 100,5% produktu krajowego brutto (PKB), czyli całkowitej wartości wszystkich towarów i usług tworzonych w państwie. Według danych ONS ostatni raz zadłużenie państwa przekroczyło 100% wartości PKB w latach 1960-1961.

• GORĄCY TEMAT: Inflacja w UK znów w górę! Po lockdownie wzrosły zwłaszcza ceny usług i benzyny

Zdaniem ekonomistów odzwierciedla to skalę wysiłków podejmowanych przez rząd UK w walce z pandemią. Jednocześnie specjaliści ostrzegają, że zanim sytuacja ekonomiczna kraju poprawi się, nastąpi pogłębienie kryzysu.

Czy kwarantanna w UK obowiązuje po przejeździe Eurotunelem lub promem? ZOBACZ WIDEO:

• CZYTAJ TEŻ: Ile zarabia się w Anglii? Sprawdź, na jakie stawki mogą liczyć kierowcy, magazynierzy, pracownicy sklepów i fabryk oraz osoby sprzątające

Recesja w UK

Doniesienia o rekordowym zadłużeniu Wielkiej Brytanii pojawiają się po tym, jak ogłoszono, że po raz pierwszy od 11 lat Zjednoczone Królestwo znów znalazło się w recesji, która jest prawdopodobnie głębsza niż w latach 2008-2009 roku. Ekonomiści twierdzą, że brytyjska gospodarka już zaczęła podnosić się po najgorszej fazie lockdownu, jednak długofalowe konsekwencje kryzysu, takie jak upadek firm i wzrost bezrobocia, mają się dopiero nasilić.