Życie w UK
Idea krajowych paszportów szczepionkowych jest już martwa? Certyfikaty raczej nie zostaną wprowadzone w obrębie UK
Fot. Getty
Rząd UK dosyć szybko i bez dłuższego namysłu zaakceptował wdrożenie tzw. paszportów szczepionkowych w celu wyjazdu za granicę. Ale wprowadzenie krajowego certyfikatu szczepień, który umożliwiłby m.in. uczestnictwo w imprezach masowych na terenie UK, jest pod coraz większym znakiem zapytania.
Choć Michael Gove, odpowiedzialny za przygotowania do wprowadzenia w UK krajowych paszportów szczepień, nadal nie wydał w tej sprawie ostatecznej opinii, to w kuluarach rządowych powszechnie mówi się już, że certyfikaty tego typu nie zostaną w obrębie UK wprowadzone. Rzecznik kanclerza przyznał niedawno na łamach „The Telegraph”, że „przegląd dotyczący poświadczania swojego statusu covidowego nadal trwa i że nie podjęto jeszcze w tym zakresie ostatecznych decyzji”. Z kolei sam Michael Gove zaznaczał, że „certyfikaty szczepień mogłyby odegrać jakąś rolę, jeśli istniałaby jeszcze alternatywa, taka jak utrzymanie dystansu społecznego i innych form ograniczeń, w tym na przykład ograniczenie liczby miejsc”. Natomiast z nieoficjalnych informacji pozyskanych przez media brytyjskie wynika, że idea wprowadzenia krajowego paszportu szczepionkowego w UK jest już martwa. – To nie jest kwestia wyważenia takiego rozwiązania. To się po prostu nie wydarzy – zaznaczył anonimowo polityk znajdujący się blisko rządu.
Paszport szczepionkowy to zamach na wolność
Wszystko wskazuje zatem na to, że rząd przychyli się do argumentu, iż paszport szczepionkowy stanowi w wymiarze krajowym zbyt daleko idące ograniczenie wolności. Zupełnie niedawno przed takim rozwiązaniem ostrzegała m.in. baronowa Shami Chakrabarti, która twierdziła, że o ile podróże międzynarodowe „stanowią swego rodzaju luksus, to już uczestnictwo we życiu swojej społeczności jest prawem podstawowym”. – Dlatego wewnętrzne paszporty covidowe są o jeden autorytarny krok za daleko. Nie pokonamy tego wirusa stosując dyskryminację i ucisk, ale poprzez edukację, szczepienia i wzajemne wsparcie – zaznaczyła wówczas polityk Partii Pracy.