Bez kategorii

Dziwna śmierć: Brytyjka udusiła się smyczą podczas spaceru z psami

Fot. Getty

Dziwna śmierć: Brytyjka udusiła się smyczą podczas spaceru z psami

Spacer Z Psem

W śmierć 47-letniej Deborah Mary Roberts trudno jest uwierzyć. Do zgonu Brytyjki doszło bowiem w trakcie spaceru z psami, gdy… na szyi właścicielki, z niewiadomych powodów, zacisnęły się smycze dwóch zwierzaków, które prawdopodobnie gwałtownie zerwały się do biegu. 

Ta historia prawdziwie wstrząsnęła mieszkańcami północnej Walii. 47-letnia Deborah Mary Roberts, wdowa i matka czwórki synów, wyszła 8 lipca, jak co dzień, na spacer z psami na łąkę w Wrexham. Z niewiadomych jednak przyczyn smycze dwóch psów zacisnęły się na szyi kobiety, która zaczęła się dusić, gdy niczego nieświadome zwierzęta parły do przodu. Nieprzytomną Brytyjkę, leżącą twarzą do ziemi, znalazła młoda dziewczyna, która od razu pobiegła po pomoc. Mimo jednak natychmiastowej reakcji ze strony dwóch pracujących w pobliżu mężczyzn, a także mimo długiej reanimacji, po przybyciu na miejsce ratowników medycznych, życia kobiety nie udało się uratować. 

 

 

 

Dziwna śmierć

Jak stwierdził koroner, do śmierci Deborah Mary Roberts doszło na skutek uduszenia, ale też nic nie wskazuje na to, że brał w niej udział ktoś trzeci. Tymczasem internauci, sami będący właścicielami psów, zachodzą w głowę, jak smycze mogły się owinąć wokół szyi denatki. „Mam psy, a w pewnym momencie miałam nawet 4 psy (…) Nie umiem sobie wyobrazić, jak to się mogło stać. Słyszałem o napastnikach, którzy używają psich smyczy do duszenia ofiar, ale czegoś takiego – nigdy. Jakaż to tragedia dla jej synów” – wyznała poruszona historią Brytyjka. A inny internauta zasugerował, że smycze, które doprowadziły do śmierci kobiety, mogły być smyczami treningowymi, których nie trzyma się w ręce, a owija wokół ciała. Źle założona smycz w połączeniu z gwałtownym ruchem psów, mogłaby, przy ogromnym pechu, doprowadzić właśnie do takiej sytuacji. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Geert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGeert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Gdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Łosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejamiŁosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejamiPolacy z Eccles oskarżeni o zamordowanie i poćwiartowanie 67-latkaPolacy z Eccles oskarżeni o zamordowanie i poćwiartowanie 67-latkaCo zmieniło się w ISA w 2024 roku?Co zmieniło się w ISA w 2024 roku?Wybory lokalne 2024 w Anglii i Walii – to już dziś!Wybory lokalne 2024 w Anglii i Walii – to już dziś!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj