Deportacja bezdomnych imigrantów z UE NIELEGALNA – to wyrok Sądu Najwyższego!

Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa orzekł, iż deportacja bezdomnych imigrantów z Wysp jest nielegalna i nakazał rządowi Theresy May zaprzestanie podobnych praktyk. Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni temu Komisja Europejska wypowiedziała się w podobnym tonie w tej samej kwestii.

GettyImages 56077560

Antyimigracyjna polityka Home Office w ostatnim czasie była prawdziwie rekordwa w tym względzie. Prawie pięć tysięcy obywateli UE zostało deportowanych z Wysp w ciągu zaledwie ostatnich 12 miesięcy. Jest to najwyższa liczba od czasu prowadzenia tych statystyk i stanowi 14-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Całkiem niedawno głośno było o sprawie trzech bezdmonych imigrantów – dwóch Polaków i jednego Łotysza – którzy na mocy drastycznych regilacji ministerstwa spraw wewnętrznych mieli zostać po prostu wyrzuceni Wysp.

PILNE! Porażka Theresy May w głosowaniu ws. Brexitu – zdradzili ją członkowie własnej partii!

Nie zrobili nic złego, nie popełnili żadnego przestępstwa, nikogo nie skrzywdzili – policja znalazła ich śpiących "pod chmurką". I to miało wystarczyć brytyjskim decydentom. Home Office chciało ich deportować, co czyniło wcześniej w podobnych przypadkach, ale sprawa trafiła na sądową wokandę. Okazało się, że sama bezdomność nie spełnia wymogów prawnych dotyczących deportacji, nawet jeśli towarzyszą jej drobne przestępstwa, takie jak żebractwo czy picie alkoholu.

"Nastąpił znaczny wzrost liczby osób bezdomnych pochodzących z różnych krajów" – komentowała sędzina  Beverley Lang z High Court of Justice. "Obecna polityka nie ma podstaw prawnych i dyskryminuje obywateli EOG" – stwierdziła klarownie orzekając taki, a nie inny wyrok.

PILNE! Kolejne samobójstwo Polaka w brytyjskim zakładzie zamkniętym

Jeszcze przed ostatecznym wyrokiem Sądu Najwyższego rząd Theresy May opublikował dokument, w którym zrewidował swoją politykę w tym względzie. Nie zdążono go jednak przedłożyć przed obliczem najwyższej instancją i sądem apelacyjnym w zakresie prawa angielskiego.

Co dalej? Czy Theresa May i Home Office realnie zmienią politykę w tym względzie?