Praca i finanse

Council może być winny ludziom nawet £10 000. Błąd w pobieranych od mieszkańców płatnościach wykryto po 20 latach

Czy możliwym jest, żeby council pobierał od nas pieniądze za usługi, których nie jesteśmy odbiorcami? Cóż, tego właśnie próbują dowieść mieszkańcy podlegający Southwark Council, którym rada może być winna nawet £10 000. 

Council pobierał od mieszkańców nienależne opłaty?

Council może być winny ludziom nawet £10 000. Błąd w pobieranych od mieszkańców płatnościach wykryto po 20 latach

Fot. Getty/Usługi komunalne w UK

Sprawa dotycząca prawdopodobnego pobierania przez council nienależnych opłat za usługi, których nie ma, nie ujrzałaby prawdopodobnie światła dziennego, gdyby nie czujność i zaangażowanie 44-letniej Joyce Iyinolakan. To właśnie ona odkryła, że płaciła £10 funtów tygodniowo za usługi takie jak sprzątanie, oświetlenie czy konserwacja terenów zewnętrznych, których nie była adresatem. Płatności za te usługi dotyczyły sąsiadującego z jej domem szeregowym osiedla w Peckham, w południowo-wschodnim Londynie, i tam obowiązujących udogodnień komunalnych, dlatego Brytyjka zakwestionowała obowiązek ponoszenia z tego tytułu opłat. – Płaciliśmy za sprzątanie, ale sami wszystko to robiliśmy; oni naliczali nam opłaty za wspólne oświetlenie, ale nasze oświetlenie zewnętrzne jest podłączone do naszego domu, więc już za to płacimy. Opłaty sumowały się do prawie 10 funtów tygodniowo. Wiele osób nie pyta o takie rzeczy, ponieważ jest to tak niewielka kwota, ale wszystko się sumuje – tłumaczy w mediach brytyjskich Joyce Iyinolakan, która uważa, że jeden z jej sąsiadów może kwalifikować się do zwrotu ponad £10 000, ponieważ mieszka w okolicy od 23 lat. 

Zwrot nienależnych opłat od councilu

Na łamach brytyjskich mediów dociekliwa, 44-letnia Brytyjka wyjaśniła, jak to się stało, że dokonała takiego przełomowego odkrycia. – We wrześniu ubiegłego roku zadzwoniłam pod numer “Right to Buy” na stronie internetowej councilu, aby zapytać o zakup naszego domu, ponieważ nie chcieliśmy już mieć nic wspólnego z councilem. Pani przez telefon powiedziała mi, że jeśli kupimy naszą nieruchomość, to poniesiemy opłatę za usługi. Powiedziałem, że już płacimy za usługi oprócz czynszu. Była naprawdę zdezorientowana, więc spojrzała na naszą nieruchomość w Mapach Google i powiedziała, że w ogóle nie powinniśmy tego płacić – zaznaczyła kobieta. 

Niedługo później Joyce Iyinolakan otrzymała od Southwark Council zwrot za nienależnie pobrane opłaty w wysokości £2000 

Brytyjka zachęca pozostałych mieszkańców do upomnienia się od councilu o „swoje”

Po otrzymaniu zwrotu za nienależnie pobrane opłaty w wysokości £2000, Joyce Iyinolakan postanowiła, że nie spocznie na laurach i będzie informować sąsiadów, by również zawalczyli o swoje pieniądze. – Nie mogę zakładać, że to przytrafiło się tylko nam. To duży teren – mówimy o setkach ludzi. My płaciliśmy za te usługi przez cztery lata, ale są też ludzie, którzy mogli za nie płacić przez dziesięciolecia. Ludzie, którzy mieszkali tu przed nami, rezydowali tu 19 lat. Jedna osoba zmarła, a druga przebywa w hospicjum, więc czy odzyskają pieniądze? Rozmawiałam z co najmniej trzema sąsiadami, którzy potwierdzili, że  również są obciążani opłatą za usługi. Ale o ile mi wiadomo, jestem jedyną osobą, której zwrócono pieniądze – doprecyzowała Brytyjka.

 

 

 

Southwark Council podwyższył „bojowniczce” czynsz „w odwecie”?

Choć w obecnych czasach kryzysu kosztów utrzymania na Wyspach drożeje wszystko, i to drożeje znacznie, to dziwnym trafem akurat zaraz po wykryciu błędu w płatnościach za usługi komunalne Southwark Council podwyższył Joyce Iyinolakan czynsz o 7 proc. – z £115,08 do £123,14 tygodniowo (ponoć z powodu inflacji). – Zaraz po tym, jak usunęli nasze opłaty za usługi, otrzymaliśmy list informujący nas, że nasz czynsz będzie w przyszłości wzrastał. Różnica wynosi mniej więcej tyle samo, ile pobierali od nas za te usługi. Tak więc, chociaż oddali nam to, co byli nam winni, [council] nadal będzie pobierać ode mnie taką samą kwotę czynszu. Jak to uzasadnią podczas kryzysu związanego z kosztami utrzymania? Mieszkam w tej dzielnicy od około 30 lat. Jeśli mamy problemy, to oni powinni być tymi, do których zwracamy się o pomoc. Nie mają robić nam problemów. Myślę, że w całym councilu wymagane są zmiany – powiedziała nieco rozgoryczona kobieta. 

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Praca marzeń dla Netflixa – zarabiaj 200 funtów miesięcznie oglądając filmy i seriale

Jakich produktów najbardziej brakuje w Polsce po powrocie z UK?

Rodzice pobierający Universal Credit mają otrzymać większą pomoc na dziecko

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

O ile więcej zapłacimy za żywność po wprowadzeniu kontroli granicznych?O ile więcej zapłacimy za żywność po wprowadzeniu kontroli granicznych?PILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiPILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachDzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj