Praca i finanse

Brytyjka wygrała £300 000 w National Lottery. O wygranej dowiedziała się czekając na wizytę u chirurga

Fot. Getty

Brytyjka wygrała £300 000 w National Lottery. O wygranej dowiedziała się czekając na wizytę u chirurga

National Lottery w UK

Przez ostatni rok życie nie oszczędzało Caroline Walsh – kobieta najpierw straciła męża, później doznała ataku tocznia, a podczas pobytu w szpitalu zalany został jej dom. Ale ponieważ w przyrodzie musi być zachowana równowaga, to Brytyjka właśnie wygrała £300 000 w National Lottery. 

58-letnia Caroline Walsh z Pontypool, w Walii, kupiła zdrapkę Super 7s, gdy szła na wizytę do lekarza. O tym zatem, że wygrała właśnie £300 000, kobieta zdała sobie sprawę siedząc w poczekalni u chirurga. Wiadomość ta niemal strąciła ją z krzesła, ponieważ przez ostatni rok Walsh była ciągle boleśnie życiowo doświadczana. Brytyjka najpierw straciła męża, który zmarł na raka, a następnie doznała ataku tocznia. Na domiar złego, gdy kobieta leczyła się w szpitalu, jej dom został zalany na skutek nadmiernych opadów deszczu.

Wygrana na loterii odmieni życie Brytyjki?

Caroline Walsh nie mogła się spodziewać, że jej życie odmieni się z dnia na dzień, przynajmniej w sensie finansowym. Kobieta podzieli się wygraną z dwoma synami, z których każdy dostanie jedną trzecią imponującej sumy. – Mike i ja zawsze graliśmy razem w National Lottery i rozmawialiśmy o tym, co byśmy zrobili, gdybyśmy wygrali – powiedziała szczęśliwa Brytyjka. I dodała: – On byłby tym wszystkim zachwycony. Zawsze chciał przenieść się do Hiszpanii, gdybyśmy wygrali, ale na razie myślę, że będzie szczęśliwy, wiedząc, że będę zaopiekowana. Ostatni rok był okropny, ale sytuacja zdecydowanie się poprawia. Pierwszą rzeczą, jaką zamierzam zrobić, to zmienić mój ogród. Chcę, aby była to przestrzeń łatwa do zarządzania i miejsce, w którym będę mogła się cieszyć, gdy świeci słońce. Kupiłam już trochę smakołyków dla moich wnuków i zamierzam odłożyć trochę pieniędzy dla nich wszystkich. Mój mąż i ja przez lata mieliśmy przyczepę kempingową w Brean Sands w Somerset. Mieliśmy tam tak cudowną społeczność, przyjaciół i nie mogę się doczekać powrotu tam, aby świętować w miejscu, w którym mam takie szczęśliwe wspomnienia. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Osoby opiekujące się chorymi bliskimi mają zwrócić DWP łącznie 250 mln funtówOsoby opiekujące się chorymi bliskimi mają zwrócić DWP łącznie 250 mln funtówBrytyjskie kurorty nadmorskie wprowadzają podatek turystycznyBrytyjskie kurorty nadmorskie wprowadzają podatek turystycznySzkody spowodowane przez alkohol kosztują 27,4 mld funtów rocznieSzkody spowodowane przez alkohol kosztują 27,4 mld funtów rocznieLotnisko w Dublinie sięga po sztuczną inteligencję. AI pomoże z bagażamiLotnisko w Dublinie sięga po sztuczną inteligencję. AI pomoże z bagażamiTrasa koncertowa Taylor Swift może wygenerować 1 mld futnów dla gospodarki UKTrasa koncertowa Taylor Swift może wygenerować 1 mld futnów dla gospodarki UKLot MH370 czy największa zagadka w historii lotnictwa zostanie rozwiązana?Lot MH370 czy największa zagadka w historii lotnictwa zostanie rozwiązana?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj