Praca i finanse

Brytyjka oniemiała: Za przejazd z centrum Londynu na lotnisko Gatwick Airport miała zapłacić… £10 000!

Fot. Getty

Brytyjka oniemiała: Za przejazd z centrum Londynu na lotnisko Gatwick Airport miała zapłacić… £10 000!

Pociagi W Uk

Młoda Brytyjka zaniemówiła, gdy w automacie biletowym na stacji London Bridge zobaczyła cenę za przejazd z centrum miasta na lotnisko Gatwick. Cena w automacie wynosiła… £10 000!

Lucy W postanowiła podzielić się swoja „przygodą” na Twitterze. Na zamieszczonym przez Brytyjkę zdjęciu widzimy, że cena przejazdu na lotnisko Gatwick pociągiem Thameslink wynosi £11, podczas gdy koszt takiej samej podróży pociągiem Southern wynosi już £10 000. To aż o 1000 proc. więcej od regularnej stawki! „Zdaje się zatem, że wybiorę Thameslink dzięki” – podsumowała swój wpis zdumiona Brytyjka. 

Brytyjski kodeks drogowy: Jakie zmiany czekają kierowców w 2019 r.?

Do systemu odpowiedzialnego za obsługę automatu biletowego musiał się rzecz jasna wkraść błąd. Został on prawdopodobnie spowodowany przez zmianę cen biletów kolejowych, która weszła w życie w dniu 2 stycznia. Podwyżka objęła wszystkie kraje Zjednoczonego Królestwa – w Anglii i Walii i ceny biletów kolejowych podskoczyły o 3,1 proc., a w Szkocji o blisko 3 proc. 

Podwyżka cen biletów na przejazdy pociągiem wywołała protesty w całym kraju. Jednak Ministerstwo Transportu oraz prywatne przedsiębiorstwa kolejowe bronią podwyżek, twierdząc, że są one wymuszone nie tylko największym od niepamiętnych czasów poziomem inwestycji na kolei, ale także wzrostem płac dla pracowników kolei. Dla różnych grup przewidziane jednak zostały specjalne zniżki, a wśród ich beneficjentów znaleźli się chociażby „millenialsi”, którzy dzięki karcie 26-30 Railcard mogą zaoszczędzić na przejazdach nawet 30 proc.

 

 

 

Szpitale w Portsmouth zapłacą za aplikacje o settled status swoim pracownikom z UE, aby zostali po Brexicie

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj