Styl życia
Ciekawostki kulturowe: To badanie ujawniło kilka ciekawych cech Brytyjczyków
Ile czasu przeciętny Brytyjczyk jest w stanie poświęcić na stanie w kolejce w sklepie? Najnowsze badania pokazują, że… naprawdę niewiele. Ba! Tak mało, że za komuny, gdy kolejki były w Polsce codziennością, prychnęlibyśmy Brytyjczykom w twarz ze śmiechu…
Niezwykle ciekawe badanie dotyczące zachowań i nawyków Brytyjczyków przeprowadził University College London. Wynika z niego, że Brytyjczycy są nadzwyczaj niecierpliwi i że absolutnie nie lubią na nic czekać. Przeciętny mieszkaniec Wysp stanie w kolejce w sklepie, ale zniechęci się do czekania już po niecałych…6 minutach (dokładnie po 5 minutach i 54 sekundach)! Choć, tak po prawdzie, większość Brytyjczyków nawet nie stanie w dłuższej kolejce – dłuższej, czyli liczącej więcej niż 6 osób!
Miał być twarzą imigrantów w UK, ale…uciekł z kraju z niespłaconymi długami!
Badanie University College London wykazało jednak, że Brytyjczycy nie mają zbytnio problemów ze zbliżaniem się do siebie. Większość respondentów odpowiedziało, że czuje się dobrze, gdy przestrzeń między stojącymi wynosi zaledwie 15 centymetrów.
To co natomiast może doprowadzić większość Brytyjczyków do wściekłości, to wpychanie się do kolejki i ustępowanie miejsca komuś, kto sumiennie w niej nie stał. Wielu mieszkańców Wysp irytują też głośne konwersacje w kolejce.
Nigel Farage: imigranci z Indii lepsi od imigrantów z Polski. Czemu lider UKIP tak nie lubi Polaków?
Badanie dotyczące nawyków i zasad stania w kolejkach może wydawać się śmieszne, ale prawda jest taka, że w brytyjskiej kulturze stanie w kolejkach jest ważnym jej elementem. Zwraca na to uwagę profesor Adrian Furnham, który przewodził badaniu: – Brytyjczycy mają ugruntowaną kulturę stania w kolejce, która rządzi się bardzo specyficznymi zasadami – takimi, które mogą wprowadzić w zakłopotanie wielu obcokrajowców.
Furnham zwraca zatem uwagę na fakt, że na pozór banalne stanie w kolejce pokazuje, jak na przestrzeni lat zmienia się brytyjskie społeczeństwo. Im krócej i bardziej niedbale mieszkańcy stoją w kolejkach, tym bardziej widoczne są na Wyspach obce wzorce kulturowe.
Przypomnijmy, że za nieumiejętność stania w kolejce strofowała jakiś czas temu Polaków Dame Louise Casey – ekspertka ds. integracji. Casey przedstawiła w parlamencie raport o imigrantach z Polski i z innych krajów Europy Środkowo – Wschodniej, w którym ubolewała, że muszą się oni jeszcze wiele nauczyć. Wśród pożądanych zachowań było bycie miłym do obcych i… właśnie prawidłowe stanie w kolejce.