Praca i finanse
Bili, głodzili, znęcali się – tak dwóch muzułmanów traktowało Polaków, których zatrudnili do pracy
Trwa proces dwójki muzułmanów, którzy zmuszali do niewolniczej pracy Polaków. Historia, niczym z horroru, wydarzyła się w Nelson (hrabstwo Lancashire). Czy sąd Blackburn Magistrates’ Court dopisze do niej sprawiedliwe zakończenie?
62-letniemu Mohammedowi Riazowi i jego synowi, Khuramowi, zarzuca się współczesne niewolnictwo. Ich proces trwa od stycznia tego roku, a sama sprawa ciągnie się od kwietnia 2015 roku. Właśnie wtedy lokalna policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie Polaków wykorzystywanych do niewolniczej pracy.
Przez 2 LATA zakazywał jej robienia makijażu, bo… "spodoba się innym facetom"!
23-letnia Małgorzata Bienicka i 25-letni Michał Cześniawski mieli być traktowani gorzej, niż psy. Muzułmanie bili ich, głodzili, poniżali, znęcali się i zmuszali do mieszkania w warunkach uwłaczających ludzkiej godności. Codziennie przez 16 godzin musieli pracować. Nie mieli prawa do żadnej przerwy. Wykonywali ciężkie, fizyczne prace.
Wynagrodzenie, jakie im za to przysługiwało wynosiło zaledwie 4 funty. Tyle dostawał jednak jedynie Cześniawski – jednego funta otrzymywała Bienicka. Dlaczego? Jest kobietą, więc nie zasługuje na więcej – tak tłumaczyli jej oprawcy.
Muhammad – najpopularniejszym imieniem dla chłopców w UK w 2016 r!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Riazowie "zwabili" parę Polaków swoją życzliwością i chęcią pomocy. Nasi rodacy znajdowali się w trudnej sytuacji życiowej. Pozostawali nie tylko bez pracy, ale nie mieli dachu nad głową. Potrzebowali pomocy, więc z ufnością i ulgą przyjęli pomoc od dwójki muzułmanów. Bardzo szybko jednak przekonali się, że ich życie nie zmieni się na lepsze, ale na gorsze.
Poniewierani, bici, poniżani, głodzeni i więzieni wbrew ich woli zostali całkowicie złamani psychicznie. Nie tylko nie mieli, ale już nawet nie potrafili zwrócić się do kogokolwiek o pomoc. Prokurator Julian Goode w swoim wystąpieniu bardzo dokładnie opisał sytuację w jakiej znaleźli się Polacy odwołując się do nauk psychologicznych. Porównując ich sytuację bardzo trafnie wspomniał o "niewidzialnych kajdankach".
Temat numeru: 130 Polaków uniknęło deportacji przez błąd brytyjskiego urzędnika
W jaki sposób bronią się Riazowi? Według ich adwokata Polacy "są sami sobie winni". Pomoc Mohammeda i Khurama była "aktem łaski i dobrej woli", Gdyby nie oni nasi nadużywający alkoholu rodacy skończyliby na ulicy.
Proces Riazów wciąż trwa. Oskarżenie są o liczne wykroczenia w zakresie Slavery and Trafficking Risk Order (STRO). Sąd na razie nie orzekł jednomyślnego wyroku.