Życie w UK
Zaufanie do Borisa Johnsona dramatycznie spadło. Integralność Zjednoczonego Królestwa dawno nie była tak zagrożona
Fot. Getty
Najnowsze badanie opinii publicznej w UK pokazało, że zaufanie społeczeństwa do rządu dramatycznie spadło. Na wiosnę, w szczycie pierwszego lockdownu, zaufanie to wynosiło 60 proc., ale teraz o takim wyniku Boris Johnson może tylko pomarzyć.
Najnowsze badanie nastrojów społecznych przeprowadzone w ramach dorocznego sondażu Edelman Trust Barometer pokazało, że w ostatnich miesiącach zaufanie do Borisa Johnsona w UK dramatycznie spadło. O ile w szczycie pierwszej fali pandemii (w kwietniu) premier cieszył się 60-proc. poparciem, o tyle teraz może on liczyć na poparcie rzędu zaledwie 44 proc. A na te statystyki i tak przemożny wpływ mają odpowiedzi udzielone przez Anglików, ponieważ mieszkańcy Szkocji, Walii i Irlandii Północnej oceniają rząd centralny w Londynie znacznie surowiej. Okazuje się bowiem, że sposób, w jaki rząd zarządza od roku epidemią, negatywnie odbił się na postrzeganiu UK przez 60 proc. Szkotów, 53 proc. Walijczyków i 51 proc. Irlandczyków (wśród Anglików liczba ta wyniosła 44 proc.). Zresztą aż 75 proc. mieszkańców krajów związkowych UK innych, niż Anglia, przyznało, że epidemia koronawirusa jeszcze bardziej podzieliła poszczególne narody.
Koronawirus i Brexit – Boris Johnson jednak nie dał rady?
Badanie Edelman Trust Barometer ujawniło, że społeczeństwo nie wierzy w prowadzoną przez Borisa Johnsona politykę, określaną przez niego często jako „do the right thing”. Jednak na zaufanie do rządu centralnego wpływ ma nie tylko zarządzanie sytuacją epidemiczną w kraju (w tym programem szczepień), ale też Brexit i zakończenie okresu przejściowego. Aż 44 procent Brytyjczyków uważa, że umowa Brexitu zawarta w ostatnich dniach 2020 roku przez Borisa Johnsona była zła dla Wielkiej Brytanii, a poparło ją tylko 31 proc. respondentów. „Integralność Wielkiej Brytanii może być teraz zagrożona w związku z negatywnie postrzeganym postępowaniem rządu odnośnie zarządzania pandemią i niezadowoleniem związanym z Brexitem, które powszechnie podsycają obawy o przyszłość Unii między Anglią, Walią, Szkocją i Irlandią Północną” – czytamy w raporcie podsumowującym badanie.