Życie w UK
Zakaz podróżowania w Anglii: Czy wciąż można wyjechać za granicę lub na wakacje w UK podczas drugiego lockdownu?
Fot. Getty
Listopad to zazwyczaj idealny miesiąc na zaplanowanie zagranicznego wyjazdu – niektórzy powiedzieliby nawet – ucieczki z Anglii. Ale co oznacza apel premiera Borisa Johnsona do mieszkańców Wysp, by unikali oni jakichkolwiek podróży, które „nie są niezbędnie konieczne”?
„Unikajcie wszelkich podróży, które nie są niezbędne, za pomocą środków transportu prywatnego i publicznego. Pobyt z noclegiem i wakacje z dala od głównego miejsca zamieszkania będą niedozwolone – w tym wakacje w Wielkiej Brytanii i za granicą. Zakaz obejmuje także wyjazd do drugiego domu, jeśli się go posiada, lub przebywanie z kimś, z kim się nie mieszka, lub z kimś z kim się nie pozostaje w tzw. „support bubble”. [Od zakazu] istnieją jednak pewne wyjątki, jeśli na przykład ktoś musi wyjechać z domu, w tym do drugiego domu, w celach zawodowych” – taki, rządowy komunikat niestety nie pozostawia złudzeń, że wszelkie wyjazdy krajowe i zagraniczne, które nie będą niezbędne, będą w Anglii przynajmniej do 2 grudnia zakazane. Jedynym wyjątkiem będą loty do UK, z których będą korzystać osoby przebywające obecnie za granicą.
Linie lotnicze anulowały setki połączeń
Po wprowadzeniu przez rząd Borisa Johnsona drugiego lockdownu, linie lotnicze zaczęły błyskawicznie anulować kolejne połączenia. EasyJet od razu poinformował klientów, że na skutek nagłego komunikatu rządu samoloty linii będą latać zgodnie z planem tylko do 5 listopada, a w ciągu następnego miesiąca, w okresie drugiego lockdownu, przewoźnik będzie dokonywał regularnego przeglądu programu lotów. „Jest bardzo prawdopodobne, że znaczna część rozkładu lotów dotycząca UK [tj. lotów do, z i wewnątrz Wielkiej Brytanii – przyp.red.] zostanie odwołana podczas lockdownu, a loty zostaną wznowione na początku grudnia. Poinformujemy klientów, którzy mają rezerwację na podróż w ciągu najbliższego miesiąca, o ich opcjach, i pomożemy klientom powrócić do kraju w nadchodzących dniach” – głosił komunikat EasyJet sprzed paru dni.
W podobnym tonie wypowiedziały się także władze British Airways – również nieco zaskoczone ostateczną decyzją rządu. „W związku z ogłoszeniem przez rząd w zeszłą sobotę nowego krajowego lockdownu w Anglii, dokonaliśmy w trybie pilnym przeglądu naszego harmonogramu na listopad. Koncentrujemy się teraz na utrzymaniu kluczowych połączeń lotniczych – sprowadzeniu do domu tysięcy klientów znajdujących się obecnie za granicą, przewożeniu istotnych towarów i zapewnieniu transportu osobom, które mogą wyjeżdżać z i podróżować do Wielkiej Brytanii w celu podjęcia pracy, nauki lub z innych powodów określonych przez rząd UK. Będziemy na bieżąco informować naszych klientów o wszelkich zmianach w ich planach podróży” – czytamy w oświadczeniu BA.