Kryzys w UK
Wzrost cen w sklepach i rosnące koszty utrzymania są “gorsze, niż pandemia”, jak wynika z badań
Jak wynika z badań, obecna ekonomiczna sytuacja w UK najmocniej uderzyła w najbiedniejszych. W Wielkiej Brytanii z trudnościami finansowymi boryka się 1,6 mln gospodarstw domowych więcej, niż w porównaniu z końcem 2021.
Zwykłym brytyjskim rodzinom znacznie mocniej zaszkodził obecny kryzys kosztów utrzymania, niż pandemia koronawirusa. Jak wynika z badania przeprowadzonego wspólnie przez ekspertów z Abrdn Financial Fairness Trust i oraz uczonych Bristol University, liczba gospodarstw domowych, które znajdują się w „poważnych trudnościach finansowych” wzrosła do 4,4 miliona. W okresie ostatnich dziewięciu miesięcy liczba ta zwiększyła się aż o 1,6 miliona. Oznacza, to że co szósty brytyjski dom z trudnością łączy koniec z końcem. W jaki sposób Brytyjczycy radzą sobie z rosnącymi cenami w sklepach? Jak wynika z badań, w których wzięli udział mieszkańcy 6 tysięcy gospodarstw domowych, mieszkańcy Wysp w pierwszym rzędzie obniżyli jakość spożywanej przez siebie żywności.
- Przeczytaj również: Daty strajków w Ryanairze i EasyJet w lipcu. Jak to wpłynie na podróżnych?
Rosnące ceny najmocniej uderzył w najbiedniejsze rodziny
Jak można było się spodziewać, w obliczu obecnego kryzysu najmocniej ucierpieli najbardziej "wrażliwi" członkowie brytyjskiego społeczeństwa – samotni rodzice, emeryci, osoby niepełnosprawne oraz rodziny z trojgiem lub więcej dzieci. Zadłużenie na kartach kredytowych rośnie, a jedna czwarta z badanych ma zerowe oszczędności. Trzy najczęstsze taktyki obniżania kosztów w okresie badania przeprowadzonego od maja do czerwca to wyłączenie ogrzewania, ograniczenie korzystania z kuchenki oraz rzadsze branie pryszniców i kąpieli.
"To pierwsze znaczące pogorszenie warunków życia w Wielkiej Brytanii, jakie zaobserwowaliśmy od czasu śledzenia finansów ludzi, kiedy zaczęła się pandemia" – komentował na łamach "Guardiana" Mubin Haq, dyrektor naczelny Abrdn Financial Fairness Trust. "Czasy są ciężkie dla wszystkich, ale to ci o najniższych dochodach szczególnie odczuwają skutki rosnących cen" – podsumowywał Haq.
- Polecane: Boris Johnson podaje się do dymisji
4,4 miliona domów w UK ma "poważne trudności finansowe"
Odsetek gospodarstw domowych, które są uważane za "bezpieczne" w obecnej sytuacji spadł z 38% do 31%. Pod względem regionalnym Walia i Szkocja są bardziej dotknięte przez kryzys rosnących cen, niż Anglia i Irlandia Północna. Gwałtownie rosnące wydatki były napędzane wzrostem rachunków za energię, kosztów transportu i artykułów spożywczych – w tej właśnie kolejności.
62-letni Dean Burn, emerytowany kierownik projektów IT mieszkający w Stockport w Greater Manchester, powiedział "Guardianowi", że jego sytuacja finansowa jest „o wiele gorsza” teraz niż podczas pandemii. Wydaje 620 funtów miesięcznie na czynsz, który ostatnio wzrósł o 5%, oraz 260 funtów miesięcznie na usługi komunalne i podatek lokalny, ale otrzymuje tylko 850 funtów miesięcznie w ramach Universal Credit. Jest już zadłużony na ponad 7 tysięcy funtów. Sprzedał już swój samochód na złom, korzysta z banków żywności i je mniej – zwłaszcza mięsa.
Ile osób w takiej sytuacji żyje w UK? Coraz więcej…