Praca i finanse
“Nieścisłości” lub “zbyt wysokie” kwalifikacje w CV? Brytyjski pracodawca nigdy tego nie zweryfikuje
Jeden na trzech pracodawców przyznaje, że nigdy nie sprawdza, czy kwalifikacje, jakimi chwalą się w swoich CV kandydaci, są prawdziwe.
Jeśli dane te przyrównać do statystyk mówiących o tym, że ponad 30% poszukujących pracy nie zamieszcza w CV prawdziwych informacji, może się okazać, że obecnie proces rekrutacyjny to nic więcej niż tylko jedna wielka gra pozorów.
„Większość ‘nieścisłości’ nigdy nie zostanie zauważona, ponieważ pracodawcy nie weryfikują informacji zawartych w CV” – przyznaje Jayne Rowley z serwisu Higher Education Degree Datacheck, który zajmuje się monitorowaniem poczynań absolwentów szkół wyższych na rynku pracy.
Badania wykazały, że niewiele ponad 60% pracodawców wymaga przedstawienia dokumentów świadczących o uzyskaniu stopnia naukowego. Autentyczność takiego zaświadczenia potwierdza jedynie 24%, a 32% pracodawców przyznaje się do akceptowania kopii dyplomów.
„Pracodawcy inwestują duże pieniądze w najnowsze systemy selekcji odpowiednich kandydatów i opierają cały proces rekrutacyjny o analizę informacji zawartych w CV i listach motywacyjnych, podczas gdy mało kto zastanawia się nad autentycznością informacji w nich zawartych” – twierdzi Rowley.
„Chcemy myśleć, że ludzie są uczciwi, więc wierzymy w to, co przeczytamy w ich referencjach. Jeśli nie zna się skali zjawiska, łatwo stracić czujność. Niestety, trzeba mieć świadomość, że niektórzy wyznają zasadę ‘wszystkie chwyty dozwolone’” – ostrzega Rowley.