Życie w UK
Wyjeżdżały do pracy, trafiały do piekła. Polki sprzedawały rodaczki do domów publicznych w UK
Skandaliczne doniesienia w sprawie Polek, które sprzedawały imigrantki znad Wisły do pracy w brytyjskich domach publicznych. Siostry Barbara i Sylwia M. odwołały się od wyroku sądu – nie godzą się na wymierzoną im karę więzienia i domagają się uniewinnienia. Proces apelacyjny dwóch mieszkanek Sokółki ruszył w czwartek w Białymstoku.
Jak informują media, ofiarami sióstr padały przede wszystkim inne mieszkanki niewielkich miejscowości na Podlasiu. W Polsce rekrutowała je Barbara. Pomagała im w przygotowaniu kompletu dokumentów potrzebnych do wyjazdu i opłacała koszty przejazdu do Londynu.
Na miejscu do Polki i jej ofiary dołączała siostra, Sylwia. Wspólnie zmuszały kobiety do prostytucji. Te, które nie godziły się na proponowany „układ” czekał koszmar – były wyzywane i brutalnie bite. Jedna z ofiar została za karę sprzedana obywatelowi Albanii. Jej wolność Polki wyceniły na… 5 tys. funtów.
Czytaj też: Polki porywane z lotnisk i zmuszane do prostytucji w UK
Decyzją sądu pierwszej instancji siostry z Sokółki zostały skazane na 6,5 oraz 4,5 roku więzienia oraz grzywny. Kobiety odwołały się od wyroku – twierdzą, że powinny zostać uniewinnione lub otrzymać łagodniejszą karę, ponieważ „nie uczyniły z procederu stałego źródła dochodu”. Jednocześnie prokurator zajmujący się sprawą uważa, że obie Polki zasługują na dłuższą odsiadkę i żąda zwiększenia wymiaru kary do 10 i 6 lat.
Rozstrzygnięcie sprawy zaplanowano na 23 lipca.
Czytaj też: Polska rodzina sprowadziła Polaka do UK, uwięziła go i przez lata traktowała jak niewolnika
pum