Życie w UK
Polki porywane z lotnisk i zmuszane do prostytucji w UK
Konfiskata dokumentów, więzienie w domu publicznym i zmuszanie do stosunków seksualnych – tak wyglądał koszmar dziesiątek kobiet z Polski, Węgier i Czech. Ponad 120 kobiet zostało oszukanych i porwanych do pracy w domach publicznych w UK. Winni zbrodniczego procederu okazali się obywatele Wielkiej Brytanii, Indii oraz Węgier. Międzynarodowy gang pod przewodnictwem 35-letniego hindusa Vishala Ch. został rozbity, a jego pierwsi członkowie usłyszeli już wyroki. Reszta czeka na procesy.
Mechanizm działania szajki porywaczy był prosty: w internecie publikowano ogłoszenie o poszukiwaniu kobiet do pracy w UK w charakterze sprzątaczek lub opiekunek do dziecka. Całość wyglądała wiarygodnie, w ogłoszeniu podane były obszerne szczegóły i atrakcyjne stawki godzinowe. Kandydatki, które odpowiedziały na ogłoszenie i decydowały się na wyjazd, czekał koszmar. Już na lotnisku, po wylądowaniu, zabierano im wszelkie dokumenty i paszporty, a następnie wywożono do rzekomego miejsca zakwaterowania. Tym miejscem okazywał się dom publiczny, gdzie kobiety były więzione, bite i zastraszane. Grożono im, że jeśli nie będą obsługiwać klientów, ich rodziny zostaną poinformowane o tym, że pracują za granicą jako prostytutki. „Jedna z kobiet została brutalnie zgwałcona za karę po tym, jak wyszła z domu publicznego w poszukiwaniu jedzenia” – relacjonuje detektyw prowadzący śledztwo.
Sprawa rozstrzyga się przed sądem w Londynie. Skazanych zostało 5 osób, w tym przywódca szajki, który usłyszał wyrok 12 lat więzienia.