Życie w UK

“Wszyscy pasażerowie otrzymali zwrot pieniędzy” – podkreśla szef Ryanaira odpowiadając na skargi pasażerów [WIDEO]

Ryanair znajduje się w "stanie wojny" z Which?. Według organizacji stojącej na straży praw konsumenckich w UK niektórzy klienci tanich linii lotniczych z Irlandii nadal nie otrzymali zwrotu pieniędzy za odwołane loty w wyniku kryzysu związanego z koronawirusem.

“Wszyscy pasażerowie otrzymali zwrot pieniędzy” – podkreśla szef Ryanaira odpowiadając na skargi pasażerów [WIDEO]

GettyImages 1047890596 1

Dyrektor generalny Ryanair Micheal O`Leary twierdzi, że każdy pasażer, który dokonał rezerwacji na lot samolotem taniego przewoźnika i zażądał zwrotu pieniędzy do końca lipca otrzymał już należne mu pieniądze. Według Which? nie jest to jednak prawda – organizacji udało się dotrzeć o osób, które na zwrot należności za bilet czekają już od sześciu miesięcy. Zamiast pieniędzy mieli oni otrzymać vouchery.

W zeszłym tygodniu O`Leary zareagował bardzo ostro na informacje o tym, że niektórzy klienci firmy, którą zarządza wciąż czekają na swoje pieniądze. Szef Ryanaira bezpardonowo mówił, że to "pogłoski", które nie mają "potwierdzenia w faktach". Gdy w programie BBC Radio 5 Live Breakfast prowadząca Rachel Burden zwróciła uwagę na skargi jej słuchaczy z zeszłego tygodnia (skrzynka BBC miała zostać dosłownie zalana mailami w tej sprawie) O'Leary zapewniał, że każdy klient, który poprosił o zwrot pieniędzy między marcem a sierpniem, otrzymał je.

Michael O`Leary zarzuca brak obiektywizmu BBC i "idzie na wojnę" z Which?

"Nie mamy zaległości wśród naszych klientów, którzy zażądali zwrotu pieniędzy" – mówił szef tanich linii lotniczych z siedzibą w Dublinie zwracając uwagę, że BBC powiela "pogłoski" i nie potrafi zachować obiektywizmu w tej kwestii. "Każdy klient, który zażądał od nas zwrotu pieniędzy, otrzymał go. Te e-maile, które czytasz, nie są zgodne z prawdą" – zwracał uwagę O`Leary w bardzo ożywionej dyskusji z prowadzącą, którą publikujemy poniżej. 

Organizacja Which? zwraca jednak uwagę na przypadki klientów, którzy już pół roku czekają na zwrot pieniędzy za bilet na lot Ryanaira, który się nie odbył. Zamiast rekompensaty zaoferowano im vouchery. Organizacja konsumencka powołuje się na prawo które obowiązuje zarówno w UE, jak i w UK. Linie lotnicze muszą zwrócić należność za bilet pasażerowi w ciągu siedmiu dni od odwołania lotu z dowolnego lotniska w UE, w sytuacji gdy pojawi się żądanie takiego zwrotu.

Szef Ryanaira uważa, że wszystkie zwroty za odwołane loty zostały zrealizowane

Według Which? vouchery nie powinny być wydawane automatycznie przez przewoźników. Zamiast tego linie lotnicze są zobowiązane do uzyskania zgody podpisanej przez pasażerów wyrażających zgodę na przyjęcie takiej formy rekompensaty. "Wysyłając kupony w pierwszej kolejności, nawet po tym, jak klienci zażądali zwrotu kosztów, Ryanair nakłada na swoich klientów obowiązek dwukrotnego ubiegania się o zwroty, do których są uprawnieni" – czytamy w komunikacie Which?

W lipcu Which? przeanalizowało ponad 12 000 skarg pasażerów dotyczących zwrotu kosztów lotów, które się nie odbyły. Jak się okazało ponad 40% dotyczyło właśnie Ryanaira.

"Wszyscy pasażerowie otrzymali zwrot pieniędzy"

Rzecznik prasowy Ryanaria w wydanym oświadczeniu stwierdził, że wiele milionów klientów Ryanaira już zaakceptowało albo vouchery, albo zdecydowało się na zmianę terminu swojego lotu i siłą rzeczy nie otrzymali oni zwrotu pieniędzy. Jednocześnie podkreślono, że Ryanair nigdy nie twierdził, że każdy klient linii otrzymał rekompensatę finansową.

"Wszyscy pasażerowie Ryanair, którzy zażądali zwrotu pieniędzy od czasu ponownego otwarcia naszych biur 1 czerwca otrzymali te zwroty. Nie ma zaległości w zwrotach" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu irlandzkiego przewoźnika.

POBIERZ aplikację "Polish Express" na swój telefon z Androidem – KLIKNIJ TUTAJ!

pobierz z Google Play

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj