Życie w UK
“Wojna parówkowa”: UK prosi o wydłużenie zakazu eksportu chłodzonego mięsa do Irlandii Północnej o trzy miesiące
Fot. Getty
Minister ds. Brexitu David Frost wystosował formalną prośbę do Unii Europejskiej o wydłużenie zakazu eksportu chłodzonego mięsa do Irlandii Północnej o trzy miesiące. To przełom, ponieważ jeszcze w zeszłym tygodniu premier Boris Johnson twierdził, że „nie zawaha się” zawiesi ć elementów Protokołu dotyczącego Irlandii Północnej, jeśli kraje Unii Europejskiej nie pójdą na kompromis ws. importu chłodzonego mięsa.
Prośba Wielkiej Brytanii, skierowana w liście do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Marosa Sevcovica, o wydłużenie okresu prolongaty (tzw. “grace period”) w sprawie zakazu eksportu chłodzonego mięsa z Anglii, Walii i Szkocji do Irlandii Północnej o trzy miesiące, to nic innego, jak próba zyskania przez Londyn czasu. Rozmowy na ten temat utknęły bowiem w martwym punkcie, a Downing Street ma na dogadanie się z Brukselą niecałe dwa tygodnie. Jeszcze tydzień temu, w trakcie szczytu państw G7 w Kornwalii, premier UK zarzekał się, że jeśli Unia Europejska nie ustąpi w tej tzw. “wojnie parówkowej”, to on nie zawaha się zawiesić elementów Protokołu dotyczącego Irlandii Północnej. Ale, jak to z Borisem Johnsonem bywało już niejednokrotnie, po okresie ofensywy premier rozpoczął właśnie ze Wspólnotą rozmowy w bardziej pojednawczym tonie. Ze wstępnych informacji wynika, że Bruksela przyjęła list Davida Frosta pozytywnie, a także że w tej sprawie zostanie jak najszybciej zorganizowane spotkanie Marosa Sefcovica z brytyjskim ministrem ds. Brexitu.
Protokół ws. Irlandii Północnej jest nie do podważenia
W swojej odpowiedzi na list Davida Frosta Bruksela zaznaczyła jednak, że postanowienia Protokołu ws. Irlandii Północnej, które Boris Johnson zaakceptował jesienią 2019 r., muszą zostać w pełni wdrożone przez rząd brytyjski. “Dla protokołu nie ma żadnej alternatywy. Gdy szukamy rozwiązań, ogromne znaczenie ma dla nas zapewnienie stabilności i przewidywalności dla mieszkańców Irlandii Północnej” – czytamy w oświadczeniu KE.
Przypomnijmy, że zakaz importu chłodzonego mięsa do Irlandii Północnej z pozostałych krajów Zjednoczonego Królestwa był jednym z wymogów postawionych przez Brukselę, aby uniknąć sytuacji, w której Irlandia Północna stałaby się tylnym wejściem do jednolitego rynku dla produktów spożywczych, które nie spełniają norm europejskich. W umowie ws. Brexitu przewidziano sześciomiesięczny okres karencji, aby dać detalistom czas na dostosowanie się do nowej sytuacji. Decyzja Borisa Johnsona dotycząca zerwania „mechanizmu backstop” wynegocjowanego przez Theresę May i zamiast tego ustanowienie granicy celnej na Morzu Irlandzkim sprawiła, że Irlandia Północna pozostała de facto w obszarze jednolitego rynku UE, wymuszając tym samym skomplikowane kontrole towarów przybywających do tego kraju z pozostałych części Wielkiej Brytanii.