Życie w UK
“Wojna parówkowa” – UK „nie zawaha się” zawiesić protokołu dot. Irlandii Płn., jeśli UE nie pójdzie na kompromis ws. chłodzonego mięsa
Fot. Getty
Tzw. “wojna parówkowa” znów nabiera tempa – premier Wielkiej Brytanii zapowiedział właśnie, że „nie zawaha się” zawiesić elementów protokołu dotyczącego Irlandii Północnej, jeśli kraje Unii Europejskiej nie pójdą na kompromis ws. importu chłodzonego mięsa.
Komunikat ze strony Borisa Johnsona to odpowiedź na apel kilku przywódców państw UE, którzy dziś rano ostrzegli premiera, że Wielka Brytania musi wywiązać się z umowy ws. Brexitu, zawartej z Brukselą w 2019 r. Ze swojej strony prezydent Francji Emmanuel Macron zaznaczył, UK musi „dotrzymać słowa” w sprawie ustaleń podjętych odnośnie granicy między Irlandią i Irlandią Północną, jeśli chce znormalizować stosunki z Francją. A francuskiemu przywódcy wtórowała w tym względzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która powiedziała, że w sprawie wdrożenia środków uzgodnionych w protokole dot. Irlandii Północnej panuje w obrębie Unii ,„całkowita jedność”, ponieważ wszyscy członkowie Wspólnoty zgadzają się, że od końca tego miesiąca musi zostać wprowadzony zakaz przemieszczania schłodzonych produktów mięsnych z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej.
Problemy między UE i UK
Tzw. “wojna parówkowa” zdominowała nieco rozmowy w trakcie szczytu G7, który od dwóch dni trwa w Kornwalii. Napięcie pojawiło się przede wszystkim po uwadze Ministra Spraw Zagranicznych Dominica Raaba, który zaapelował do przywódców UE, by przestali w tej sprawie utrudniać Wielkiej Brytanii życie.
– Uważam, że umowa, którą podpisałem, jest całkowicie rozsądna. [Natomiast] nie sądzę, by interpretacja lub stosowanie protokołu [ws. Irlandii Północnej] było rozsądne lub pragmatyczne. Myślę, że protokół może zadziałać, jeśli zostanie rozsądnie zastosowany, ale w tej chwili to nie tylko kwestia chłodzonego mięsa czy wędlin, wprowadzane są różnego rodzaju utrudnienia i musimy je rozwiązać. Myślę, że możemy je rozwiązać, ale… od naszych przyjaciół i partnerów z UE zależy, czy zrozumieją, że robimy wszystko, co w tym względzie możemy. Myślę, że jeśli protokół nadal będzie stosowany w ten sposób, to my nie zawahamy się uruchomić art. 16. – zaznaczył z kolei w wywiadzie dla Sky News Boris Johnson.
ZOBACZ: