Wielka Brytania coraz bardziej europejska: imigranci z UE po raz pierwszy w większości

Od ponad dwóch dekad więcej osób przyjeżdża na Wyspy niż je opuszcza. Obecnie większość obcokrajowców, którzy swojej szansy upatrują w przeprowadzce do Wielkiej Brytanii pochodzi z krajów Unii Europejskiej, a nie jak by się mogło wydawać, z byłych brytyjskich kolonii.

Wyspy od zawsze stanowiły kluczowy punkt docelowy dla imigrantów. W czasach rządów Tony’ego Blaira problem stanowili uchodźcy z najbiedniejszych krajów świata. po wprowadzeniu odpowiednich przepisów, które pozwoliły liczbę azylantów ograniczyć, pojawiły się obawy, że rynek pracy zaleją masowo emigrujący do UK Azjaci. Dzisiaj, dzięki możliwości swobodnego przemieszczania się pomiędzy krajami członkowskimi UE, najliczniejszą grupę napływową do UK stanowią obywatele unijni.

Zdaniem organizacji Migrationwatch UK, nie jest to jednak zjawisko pozytywne. Eksperci twierdzą, że utrzymanie obecnego salda migracji będzie zbyt wielkim obciążeniem między innymi dla angielskiej infrastruktury. Z drugiej jednak strony, takie przewidywania nie mają zastosowania dla innych części Wielkiej Brytanii – Szkoci wręcz zachęcają imigrantów do osiedlania się w ich kraju.

W 2004 za granicą urodziło się 9% populacji Wielkiej Brytanii. Obecnie odsetek ten sięga 12%. Dwadzieścia lat temu statystyczny imigrant był obywatelem Indii, Pakistanu lub Karaibów, dzisiaj – jednego z krajów Unii. Z danych ONS wynika, że osób pochodzących z innych krajów UE jest już na Wyspach 2,5 miliona. To pierwszy raz w historii kiedy europejscy imigranci przewyższyli liczbą tych, pochodzących z innych krajów świata.

W grupie europejskich migrantów najliczniej reprezentowani są na Wyspach Polacy. Przodujemy również jeśli chodzi o chęć wychowywania w Wielkiej Brytanii potomstwa – Polki rodzą na wyspach chętniej niż drugie w rankingu imigrantki z Afryki i Azji.